14 czerwca 2023

Ta dyskryminacja im pasuje. Opozycja przeciwko projektowi o ochronie chrześcijan

(fot. PAP/Piotr Nowak)

Choć w Polsce wciąż wzrasta częstotliwość aktów przemocy skierowanej przeciwko chrześcijanom, to szafująca hasłami tolerancji i walki z uprzedzeniami opozycja liberalna nie widzi potrzeby uchwalenia przeciwdziałających jej przepisów. Podczas sejmowego posiedzenia parlamentarzyści znacznej części ugrupowań wnioskowali o odrzucenie projektu Suwerennej Polski „w obronie chrześcijan”.

Propozycja nowelizacji Kodeksu karnego wpłynęła do Sejmu na początku października ub.r. jako projekt obywatelski. Jak informował wtedy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, podpisało się pod nim blisko 400 tys. osób.

– Czy wolno być przeciwko religii? Nie wolno. Czy wolno być antysemitą? Nie wolno. Czy wolno być antybuddystą? Nie wolno. To dlaczego część środowisk lewicowych rości sobie prawo do dyskryminacji chrześcijan w Polsce? – pytał w imieniu klubu PIS Mariusz Kałużny. Jak zapewnił jego klub będzie stał na straży praw człowieka „choćby nas to dużo kosztowało, choćbyście chcieli nas piłować”.

Wesprzyj nas już teraz!

Projekt ustawy skrytykowała zdecydowanie Joanna Scheuring Wielgus, znana z prowokacyjnych ataków na Kościół, w tym z zakłócania Mszy Świętych. Zdaniem lewicowej parlamentarzystki propozycja to ”knebel” ” i jeśli wejdzie w życie, to „o Kościele i księżach nie będzie można mówić źle (…)”. W imieniu swojego ugrupowania Wielgus wnioskowała o odrzucenie projektu.

Także koło Polska2050 opowiedziało się za odrzuceniem propozycji, którą oceniło, jako „absurdalną”. Klub Szymona Hołowni, (deklarującego się jako katolik jednak odrzucającego znaczną część nauczania Kościoła). Konfederacja stwierdziła natomiast, że propozycja „wychodzi naprzeciw realnemu problemowi społecznemu”, ale stanowi „cyniczne wykorzystanie realnej emocji społecznej”.

Autorzy dokumentu postulują zmianę w art. 195 Kodeksu karnego. Obecnie zapis ten przewiduje karę 2 lat więzienia za złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji, pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym. Projekt proponuje zaś zmianę poprzez wykreślenie słowa „złośliwie”.

Ponadto podczas prac podkomisji dodano kolejny paragraf do tego przepisu stanowiący, że sprawca takiego czynu, który „doprowadza do przerwania wykonania aktu religijnego, albo pogrzebu, uroczystości lub obrzędów żałobnych” podlegałby karze do trzech lat pozbawienia wolności.

Projekt zakłada także zmianę dotyczącą art. 196 Kodeksu karnego, który obecnie mówi, że „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Zgodnie z projektowaną nowelizacją artykuł ten miałby otrzymać brzmienie: „Kto publicznie lży kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej lub wyszydza jego zasady doktrynalne lub obrzędy podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat 2”. Tej samej karze podlegałby ten, „kto publicznie znieważa przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”.

W tym przepisie w marcu podkomisja także dodała kolejny paragraf mówiący, że jeśli tych czynów sprawca dopuściłby się „w czasie i miejscu odprawiania nabożeństwa lub wykonywania innego aktu religijnego lub za pomocą środków masowego komunikowania, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

Ponadto projekt odnosi się do zmiany do ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. „Nikt nie może ponosić odpowiedzialności cywilnej, karnej lub innej odpowiedzialności prawnej za wyrażenie przekonań, ocen lub opinii obecnych w nauce głoszonej przez kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej. Nie wyłącza to odpowiedzialności za zniewagę lub zakłócenie porządku lub spokoju publicznego ze względu na formę wyrażenia przekonania, oceny lub opinii” – głosi jeden z przepisów mających zostać dodanych do tej ustawy.

Według planów zmiana miałaby wejść po upływie 30 dni od jej ogłoszenia.

(PAP)/ oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(15)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 031 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram