Trzeba wrócić do skupienia, kontemplacji. Odkryć sacrum i misterium. Musimy pamiętać, że mamy do czynienia ze świętymi czynnościami i tajemnicą, której nie zrozumiemy do końca. Msza Święta stanowi tajemnicę, gdyż sam Bóg jest także tajemnicą – mówił ksiądz prałat Roman Kneblewski podczas konferencji Msza Święta czyli co…?” zorganizowanej 27 sierpnia w Skierniewicach. Głos zabrali także dr Paweł Milcarek oraz Grzegorz Braun.
Rozpoczynając swoją prelekcję ksiądz prałat Roman Kneblewski przypominał, iż „kluczem do zrozumienia czym jest Msza Święta jest uświadomienie sobie, iż jest to Najświętsza Ofiara Jezusa Chrystusa. Jak powinna być sprawowana i w jaki sposób w niej uczestniczyć możemy pojąć kiedy przyjrzymy się temu co czyni Jezus Chrystus oraz temu jak zachowuje się gawiedź podczas wydarzeń Wielkiego Czwartku i Piątku”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jezus Chrystus rzadko się odzywa, modli się w duchu. Milczą również uczniowie i Maryja, albowiem to wewnętrzna kontemplacja stanowi prawdziwą aktywność duchową. Trzeba nam przyjrzeć się temu zachowaniu. Tego zatopienia w kontemplacji uczą nas Matka Boża oraz św. Jan – opisywała ks. Kneblewski.
– Gawiedź krzyczy „ukrzyżuj”, domaga się widowiska, chce wiedzieć. Tłum staje się nerwowy kiedy nie słyszy, gdy nie dzieje się po jego myśli – kontynuował myśl duchowny.
Zdaniem prelegenta stając w obliczu tajemnicy Mszy Świętej trzeba postawić sobie kilka ważkich pytań. Jedno z nich dotyczy tego, jakiego kapłana stającego przy ołtarzu chcemy. – Ofiarnika, czy zabawiającego nas konferansjera? – pytał ksiądz prałat.
Kolejne pytanie dotyka naszych „oczekiwań” wobec Mszy Świętej. – Trzeba zapytać samych siebie, czy nie oczekujemy Mszy „fajnej”? Przerobionej na dziecinadę, jak to dzieje się podczas tzw. Mszy dla dzieci. Warto pamiętać, że w rzeczywistości uczestnictwo w nich z czasem się nudzi i blokuje dziecko w procesie naturalnego wzrostu do dorosłości – zauważył duchowny.
Kończąc wykład, ks. prałat Kneblewski podkreślił, że „trzeba wrócić do skupienia, kontemplacji. Odkryć sacrum i misterium. Musimy pamiętać, że mamy do czynienia ze świętymi czynnościami i tajemnicą, której nie zrozumiemy do końca. Msza Święta stanowi tajemnicę, gdyż sam Bóg jest także tajemnicą”.
– Msza Święta jest liturgią wewnątrz której dzieje się Najświętszy Sakrament – przypomniał słuchaczom dr Paweł Milcarek. Mówiąc modlitwie prelegent zauważył, iż jest ona „zbliżaniem i zwracaniem się do Boga”, oraz stanowi „dla człowieka najważniejszą czynnością z pośród wielu przezeń podejmowanych”.
– Modlitwą najskuteczniej zbliżającą do Boga jest liturgia Mszy Świętej. Jest to modlitwa samego Jezusa Chrystusa, do której jesteśmy dopuszczeni – mówił dr Milcarek. Redaktor naczelny kwartalnika „Christianitas” przypomniał słowa św. Augustyna radzącego „aby podczas modlitwy nasze myśli oraz to, co wypełnia serce zgadzało z tym, co na ustach”.
– Dość silnie rozpowszechnione jest pragnienie, aby kształtować Mszę Świętą według indywidualnych przekonań i zapatrywań – stwierdził prelegent. W tym kontekście wykładowca omówił – opierając się na refleksji jednego z opatów benedyktyńskich – cechy, którymi powinna charakteryzować się liturgia. Są nimi starożytność (modlimy się wraz z wszystkimi pokoleniami, które nas poprzedziły), autorytet (modlący się podlegają jednej zasadzie i regule, na straży której stoi papież – nikt nie może się uznać, za redaktora i sprawcę liturgii), powszechność (liturgia jest ta sama niezależnie od diecezji, godziny odprawiana itp.), namaszczenie (liturgia katolicka charakteryzuje się duchem pobożności Kościoła. Musi być widoczne zwrócenie się ku Bogu, a nie wygłaszanie przemówień o tym, że się zwracamy).
Jak zauważył „liturgia chcąca wzywać do działania, do emocjonowania się, czy edukowania, to liturgia, która się pogubiła i żyje światowymi podnietami”. – Odkrycie Tradycji to nie ucieczka lękliwych, ale chcących wytrwać przy ołtarzu Bożym – podkreślił dr Milcarek.
Pierwszą część skierniewickiej konferencji zakończył wykład Grzegorza Brauna. Znany reżyser nawiązując do słów ks. Kneblewskiego podkreślającego „tajemnicę”, którą stanowi Msza Święta stwierdził czerpiąc, jak podkreślił z nomenklatury harcerskiej, iż „nie można żądać poznania planu przy zameldowaniu się na zbiórce”. Takich „militarnych” aspektów we Mszy jest zdaniem Brauna zdecydowanie więcej.
Jak przypomniał, podczas Mszy powtarzamy słowa żołnierza, setnika z Kafarnaum: Domine, non sum dignus ut intres sub tectum meum, sed tantum dic verbo, et sanabitur anima mea. Zatem uczestnictwo we Mszy Świętej zdaniem Brauna można scharakteryzować w prostych żołnierskich słowach: Melduję się na rozkaz. Jestem!
Mówiąc o dostojeństwie Mszy Świętej sprawowanej „po staremu” reżyser zauważył, iż cechują ją doskonała organizacja, czytelność i dramaturgia. – Wiemy jak się zacznie, co będzie w środku i jak się skończy. Stanowi to znakomity azyl w dzisiejszym świecie – podkreślił – Msza Wszechczasów zapewnia bezpieczeństwo Panu Jezusowi ukrytemu w Najświętszym Sakramencie, jest niczym bhp w zakładzie pracy. Zabezpiecza także kapłana, który nie jest wystawiany na ocenę ze względu na cechy osobiste – kontynuował reżyser.
Jak zauważył prelegent, obecnie punkt ciężkości podczas liturgii przesunął się z Najświętszej Ofiary na doznania emocjonalne. – Odejście od Mszy trydenckiej stawia nas przed olbrzymim zagrożeniem. Na plan pierwszy wysuwają się emocje i niekończąca się fajność. Wielu ludzi myśli tak: nie ma dobrej atmosfery, nie przeżywam, to znaczy coś jest źle, coś jest nie tak. W efekcie tego popada we frustracje – mówił Braun.
– Pamiętajmy, że za możliwość uczestnictwa w „starej” Mszy Świętej ludzie oddawali życie. Czy „nowa” będzie stanowić punkt oparcia dla kolejnych pokoleń? – pytał reżyser – namawiając, aby sięgać zatem po „zbroję nie z tektury, ale z najlepszego i najtrwalszego materiału”.
Drugą część spotkania stanowiła dyskusja bez wątpienia wskazująca na wagę i potrzebę takich spotkań, jak to, które miało miejsce w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Skierniewicach.
Wkrótce opublikujmy zapis video z konferencji, której patronował magazyn „Polonia Christiana”.
luk