Generał Prayuth Chan-ocha poinformował, że otrzymał formalne poparcie króla Bhumibola Adulyadeja dla działań tajlandzkiej armii. W ubiegłym tygodniu wojsko dokonało w tym kraju puczu i przejęło władzę.
Monarcha powierzył generałowi misję administrowania krajem „w celu przywrócenia pokoju i porządku i dla zapewnienia jedności kraju” – napisano w rozporządzeniu. Ubrany w biały mundur generał odebrał je i uklęknął przed pustym tronem. Ciężko chory, 86-letni monarcha był nieobecny.
Wesprzyj nas już teraz!
Gen. Prayuth oświadczył, że jeśli protesty w kraju wybuchną ponownie, będzie zmuszony do użycia siły. Zdaniem generała armia nie miała innego wyjścia niż przejęcie władzy. W Tajlandii od miesięcy trwała brutalna konfrontacja między rządem a jego przeciwnikami. W zamieszkach zginęło 28 osób, a setki zostało rannych.
W Tajlandii obowiązuje godzina policyjna i cenzura. Polskie MSZ apeluje o przebywających w tym kraju turystów o zachowanie szczególnej ostrożności.
Źródło: TVP Info
luk