Dziennikarze „Wprost” twierdzą, że dotarli do ściśle tajnych dokumentów komisji Antoniego Macierewicza zajmującej się weryfikacją Wojskowych Służb Informacyjnych. Dokumenty te wyciekły już w 2007 roku.
Przypomnijmy, że weryfikacja WSI prowadzona była przez zespół Antoniego Macierewicza za rządów PiS. Specjalny raport z działań zespołu opublikował prezydent Lech Kaczyński w połowie lutego 2007 roku. Następnie otrzymał aneks, który do dziś pozostaje ściśle tajny.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziennikarze „Wprost” twierdzą, że dotarli do tajnych dokumentów z weryfikacji WSI. Jak twierdzi były pracownik tych służb, dotyczą one spraw gospodarczych, czyli tych, którymi zajmował się oddział szósty. Funkcjonariusz dodaje, że komisja Macierewicza dość szybko zainteresowała się tym oddziałem i jego zasobnymi archiwami.
Według twórców tajnego dokumentu, prezydenta Bronisława Komorowskiego łączyły niejasne relacje z WSI. Zdaniem weryfikujących, obecny prezydent patronował podejrzanej fundacji, wyłudzającej pieniądze od Wojskowej Akademii Technicznej, używał też materiałów WSI do niszczenia podwładnych. Wreszcie miał kontakty z międzynarodowymi handlarzami bronią o fatalnej reputacji. Fragment z dokumentu: „Wojskowe Służby Informacyjne, które odpowiedzialne były za kontrwywiadowczą osłonę technologii rozwijanych w ramach projektów badawczych na Wojskowej Akademii Technicznej, same przekazały je w obce ręce. Odpowiedzialność za to ponosi nie tylko ówczesny szef WSI, ale także były szef MON. Bronisław Komorowski w sposób szczególny traktował wszystkie kwestie związane z Wojskową Akademią Techniczną i interesami tej uczelni. Działo się tak zwłaszcza w okresie, gdy kierownictwo w WSI sprawował gen. Tadeusz Rusak” – czytamy we „Wprost”.
Źródło: wprost.pl
ged