Niski przyrost naturalny i brak pracy to główne powody, dla których w gwałtownym tempie wyludnia się hiszpańska prowincja. Statystyki odnoszące się do tego problemu wręcz szokują.
Według informacji podanych przez Abela Caballero, przewodniczącego Federacji Gmin i Prowincji Hiszpanii (FEMP), aż 60 procent gmin na terenie kraju może zostać zlikwidowane ze względu na drastyczny spadek liczby ludności. Niemal 5 tysięcy gmin liczy sobie już mniej niż tysiąc mieszkańców.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wielokrotnie apelowaliśmy już do władz państwowych w tej sprawie. Problem jest bardzo poważny, a jego rozwiązanie wymaga od rządu podjęcia pilnych działań – oznajmił samorządowiec.
Kwestia kurczących się populacji dotyczy w największym stopniu środkowej oraz północno-wschodniej części kraju. Doświadczają ich zwłaszcza Cuenca, Guadalajara, Segowia, Valladolid, Palencia, La Rioja, Huesca, Saragossa czy Salamanka.
Dobitnie o skali problemu świadczą dane odnoszące się do gmin zamieszkałych przez mniej niż stu mieszkańców. Wraz z początkiem wieku odnotowano ich zaledwie 358, zaś obecnie statystyki mówią już o 1 286 takich gminach.
Źródło: tvp.info
RoM