„Bo wiesz, o co chodzi Jarek, tutaj to jest tak poważna sprawa, to jest tak poważny aktyw, że my musimy wymusić na tym bezwładzie w ministerstwie, żeby oni się tym zajęli” – powiedział były senator Józef Pinior w rozmowie ze swoim asystentem Jarosławem Wardęgą. Fragmenty stenogramów podsłuchanych przez CBA rozmów opublikowano w programie „Magazyn Śledczy Anity Gargas”.
Z opublikowanych materiałów wynika, że Pinior i jego współpracownik, powołując się na swoje kontakty w placówkach rządowych, m.in. w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz Państwowej Straży Pożarnej, mogli oczekiwać łapówek od przedsiębiorców np. w zamian za pozytywne decyzje w sprawie prowadzenia budowy.
Wesprzyj nas już teraz!
Przykładem tego typu „współpracy” na linii Pinior – przedsiębiorcy, ma być zaaranżowane przez byłego senatora spotkanie, po którym wydano zgodę na rozbudowę centrum handlowego w Jeleniej Górze.
W stenogramie z 23 czerwca 2015 słyszymy:
– Mam zaszczyt uroczyście w imieniu senatora RP poinformować cię, że pismo zostało przez pana ministra Orłowskiego (wiceministra infrastruktury – przyp.) podpisane. Jeszcze dzisiaj będzie wysłane do prezydenta (Jeleniej Góry – przyp.) – powiedział w rozmowie z przedsiębiorcą Tomaszem G. Wardęga.
– Może byśmy w czwartek się spotkali króciutko to byśmy sobie powiedzieli co dalej dobra? – odpowiedział biznesman.
– Ależ oczywiście jesteśmy silni, zwarci i gotowi (…) w każdym ministerstwie – miał usłyszeć w odpowiedzi.
W kolejnym nagraniu z 7 sierpnia 2015 z ust Józefa Piniora padają słowa:
– No on wysłał tysiąc złotych Jarek, tylko wiesz mi nic to nie załatwia. No pisałem ci, że…
– Powiedzieć mu pięć? – pyta asystent.
– No tak – zgadza się senator.
Józef Pinior wraz z 10 innymi osobami zostali zatrzymani przez CBA 29 listopada 2016. Poznański sąd rejonowy odrzucił wniosek prokuratury o tymczasowy areszt dla polityka i jego współpracownika.
TG