Jak podaje Deutsche Welle niemieccy przedsiębiorcy nie są optymistycznie nastwieni do przyszłości. W ostatnich miesiącach doświadczają spadków zamówień i stagnacji w obrotach, co przekłada się na wstrzymywanie inwestycji. Eksperci zwracają uwagę, że tak źle nie było już od lat.
W ankietach wypełnionych przez 1200 małych i średnich przedsiębiorców dominuje rozczarowanie obecną sytuacją ekonomiczną. Co trzeci doświadczył spadku zamówień. Trzy na cztery osoby nie osiągnęły wzrostu obrotów w poprzednich miesiącach.
Najgorsza sytuacja ma miejsce w przetwórstwie, handlu i budownictwie. Niemal 4 na 5 średnich firm krytykuje gospodarcze działania niemieckiego rządu. Przedsiębiorcy wskazują na konieczność uzupełnienia kadr, zwłaszcza wśród wykwalifikowanej siły roboczej, a także zmniejszenie poziomu biurokracji.
Wesprzyj nas już teraz!
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2024 roku ogłosiło upadłość aż o 25 procent więcej niemieckich firm niż w analogicznym okresie 2023. Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) wskazuje, że tylko w sierpniu liczba postępowań upadłościowych wzrosła nad Odrą o 10,7 procent w porównaniu z rokiem poprzednim.
Wydarzenia te dobrze przewidział największy na świecie ubezpieczyciel kredytów Allianz Trade. Spółka szacuje, że liczba upadłości wzrośnie o 21 procent do około 21 500 przypadków, po 22-procentowym progresie notowanym w zeszłym roku.
Upadają nie tylko małe czy średnie firmy, ale także duże korporacje o rocznych obrotach wynoszących co najmniej 50 milionów euro, co „alarmuje” Niemców.
Źródło: interia.pl / własne PCh24.pl
PR
Niemcy: O jedną czwartą więcej upadłości firm niż przed rokiem. Co dalej z Volkswagenem?