4 kwietnia 2024

„Takie rzeczy się zdarzają” – ambasador Izraela ponownie szokuje. Dyplomata był gościem Kanału Zero

(fot. YouTube / Kanał Zero)

Ambasador Izraela w Polsce, podobnie jak premier Benjamin Netanjahu bagatelizuje śmiertelny atak IDF na konwój humanitarny, w którym zginął obywatel Polski. Choć – jak podały izraelskie media – w kierunku samochodów oznaczonych logo organizacji pozarządowej oddano trzy precyzyjne strzały, dyplomata podtrzymuje wersję o nieszczęśliwym wypadku. „Takie rzeczy się zdarzają” – oznajmił w wywiadzie udzielonym Robertowi Mazurkowi na Kanale Zero. Mimo wielokrotnych próśb, nie padło z jego ust też słowo „przepraszam”.

Bardzo ubolewamy nad tym, co się stało, to tragiczne wydarzenie, które teraz jest przedmiotem dochodzenia – powiedział Yacov Liwne.

Robert Mazurek dopytywał, czy teraz przyjdzie czas na wypowiedzenie słowa „przepraszam” i prośby o wybaczenie. Ambasador Izraela w odpowiedzi powtórzył swoją wcześniejszą wypowiedź, nie użył jednak słowa „przepraszam”. – Ubolewamy nad tym, co się stało, ale ważne jest to, jak do tego doszło, co konkretnie się wydarzyło – dodał ambasador. 

Wesprzyj nas już teraz!

Gdy prowadzący określił wydarzenie „zbrodnią wojenną”, ambasador momentalnie przerwał, mówiąc „tragedia”. – To do czego czasami podczas wojny dochodzi to okazjonalne tragedie – zaznaczył ambasador Izraela, przypominając, że izraelscy żołnierze czasami brali za cel swoje własne jednostki.

Atak, do którego doszło, był pomyłką. Na tę chwilę, z tego co wiemy, było to rezultatem nieprawidłowej identyfikacji, do której doszło nocą w strefie wojny. Takie rzeczy się zdarzają – powiedział ambasador. Następnie stwierdził, że w opinii ekspertów, Izrael robi zacznie więcej niż inne kraje, aby chronić ludność cywilną. Tymczasem jeszcze wczoraj prezydent USA Joe Biden kategorycznie wezwał Tel-Awiw do opamiętania w tej kwestii, podkreślając, że mimo wielokrotnych apeli, ochrona ludności cywilnej i pracowników służb humanitarnych pozostawia wiele do życzenia.

Livne zasugerował również, że w sprawie nie zostanie powołane międzynarodowe śledztwo. Zapytany o tą kwestię, stwierdził: – Kiedy będziemy mieli informacje, podzielimy się nimi z naszymi przyjaciółmi w Polsce. Nie będzie łatwo zrozumieć, co się stało, ale dołożymy wszelkich starań – oznajmił.

Źródło: interia.pl
PR

Izraelskie wojsko zabiło Polaka w Strefie Gazy. Ambasador Livne rzuca… oskarżenia o antysemityzm

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(51)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 430 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram