Z sondażu TNS Polska wynika, iż na Prawo i Sprawiedliwość chciałoby dziś głosować 38 proc. ankietowanych. To odrobinę więcej, niż PiS uzyskało w wyborach w październiku. Dramatycznie spadło przy tym poparcie dla rządzącej przez osiem lat Platformy Obywatelskiej.
Według sondażu gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, na drugą lokatę mogłaby liczyć Nowoczesna (13 proc.), tuż za nią uplasowałaby się PO (12 proc.). Stawkę zamykałby na Kukiz’15 z 9-procentowym poparciem.
Wesprzyj nas już teraz!
Pozostałe ugrupowania nie przekroczyłyby 5-procentowego progu wyborczego.
W ostatnich wyborach parlamentarnych, w październiku 2015 roku PiS zdobyło 37,58 proc. głosów, PO – 24,09 proc., Kukiz`15 – 8,81 proc., a Nowoczesna – 7,60 proc.
PiS chce udowodnić, że rzeczywiście ma szerokie poparcie społeczne, mimo dość licznych protestów tworu zwanego Komitetem Obrony Demokracji. Partia rządząca planuje więc zorganizowanie w Warszawie 10 kwietnia wielkiego wiecu poparcia dla władzy. 10 kwietnia przed Pałacem Prezydenckim można spodziewać się setek osób, chcących uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej. Tym razem jednak Warszawa może przeżywać prawdziwe oblężenie – Kluby Gazety Polskiej zapowiadają bowiem wielką manifestację poparcia dla prezydenta i rządu. Mówi się nawet o milionowej manifestacji.
Podobnie postąpił również premier Węgier Victor Orban, który ostro krytykowany przez Unię Europejską oraz postkomunistyczną opozycję zaprosił swoich zwolenników na wiec poparcia do Budapesztu. Zjawiło się tam – w stolicy dużo mniejszego przecież od Polski kraju – aż 600 tys. ludzi. Zgromadzenie zrobiło wrażenie na eurokratach – język sprzeciwu wobec Orbana odrobinę złagodniał.
kra