Wojna jest waszym przeznaczeniem. Naszym przeznaczeniem jest zaś pokój. Jesteśmy straszliwą międzynarodówką sił dobra. Faszyści wszystkich narodów, strzeżcie się „żydokomuny” wszech nacji i krajów! – przestrzega w prowokacyjnym wpisie zamieszczonym na swoim blogu prof. Jan Hartman.
My, żydokomuna! – tak zatytułowany wpis na swoim blogu zamieścił Jan Hartman. Ilustruje go „gustowna” fotografia ukazująca autora oraz Jerzego Urbana w biesiadnym anturażu.
Wesprzyj nas już teraz!
„My, żydokomuna, dzieci rozśpiewanych chasydów, biednych krawców, bogatych bankierów i podłych ubeków, pamiętamy naszych żydowskich przodków i nie wypieramy się ich, ale chcemy innego świata niż ten, w którym żyli i który tworzyli. Świata bez strachu, nienawiści, ciemnoty i nędzy” – pisze Hartman.
Głównym wrogiem „żydokomuny” pozostają, jak podkreśla Hartman, ideologie konserwatywna i nacjonalistyczna. Wszystkich podejrzewanych o ich szerzenie czeka tzw. marny los, o ile „żydokomuna” zdobędzie władzę. Poza „faszystami” żydokomuniści z wpisu Hartmana kochają wszystkich i wszystkim dobrze życzą…oczywiście oprócz kapłanów.
Świat wiele wycierpiał z powodu niegodziwego sojuszu kapłanów różnych wyznań z władzą polityczną i ekonomiczną. Przez tysiąclecia kapłani, w tym żydowscy, utrzymywali narody w poczuciu, że ucisk od którego cierpią, jest koniecznością i bożą wolą. Mamili ich obietnicami zadośćuczynienia „na tamtym świecie”, by tym skuteczniej podporządkować ich systemowi zniewolenia i wyzysku, tak charakterystycznego dla europejskiego średniowiecza, a nieobcego i późniejszym epokom – pisze Hartman.
Jakiej Polski chce „żydokomuna”? „Żydokomuna działa na całym świecie dla tych samych uniwersalnych celów etycznych i politycznych. Działając w Polsce, wspieramy polską demokrację oraz ducha wolności i równości, przeciwko uroszczeniom ciasnego i agresywnego nacjonalizmu oraz klerykalizmu. Wierzymy w silną obywatelską Polskę, praworządną, otwartą na świat, niebojącą się różnorodności narodów, obyczajów, konfesji i stylów życia. Prawdziwie wolne społeczeństwa nie obawiają się utraty swej tożsamości z powodu otwartości na świat w całym jego bogactwie. Pragniemy Polski szczerze zaangażowanej we wspólne życie Europy i świata, zatroskanej wspólnymi problemami i wyzwaniami społeczeństw naszego kontynentu i całego globu, Polski nieizolującej się od świata i niezamykającej w ciasnocie narodowych egoizmów, urazów i kompleksów”.
luk