W ciągłych sprzecznościach wikłają się afgańscy talibowie, którzy z jednej strony utrzymują bezwzględną linię zaprowadzania muzułmańskiego reżimu, z drugiej składają kolejne deklaracje mające zapewnić im uznanie wspólnoty międzynarodowej. Według najnowszych wieści z Afganistanu, trwa obecnie tworzenie rządu, który tymczasowo obejmie władzę nad krajem, przez który przetoczyła się wojenna pożoga.
Jak informuje serwis Al Jazeera, powołując się na talibskie źródła, trwa właśnie formowanie tymczasowego rządu w Afganistanie. Talibowie mieli zadeklarować, że tworzony rząd będzie inkluzywny, to znaczy obejmie wszystkie grupy etniczne i plemienne. Jednocześnie Stany Zjednoczone mają naciskać na uwzględnienie członków obalonego rządu.
Z doniesień wynika, że w pierwszej kolejności mają być obsadzone resorty sprawiedliwości, bezpieczeństwa wewnętrznego, obrony, spraw zagranicznych, informacji i zadań specjalnych, a już wcześniej, we wtorek, talibowie poinformowali o powołaniu ministra finansów, spraw wewnętrznych oraz szefa wywiadu.
Wesprzyj nas już teraz!
Wbrew zasadom ściśle zaczerpniętym z prawa szariatu, jakie wcześniej przyjęli talibowie, teraz słyszymy deklarację, że kobiety będą mogły brać udział w pracach rządu, co dotyczy głównie sektorów zdrowia i edukacji.
Równolegle z tymi doniesieniami trwają działania świadczące o wojnie religijnej i kulturowej, jaką prowadzą islamscy fundamentaliści, którzy dokonali zamachu stanu w Afganistanie. W tym tygodniu jeden z przywódców talibów, Zabihullah Mudżahid, udzielił wywiadu dziennikowi New York Times, w którym odgrażał się, mówiąc:„zachodnie państwa nie powinny mieszać się w sprawy naszego kraju i zabierać nasze ludzkie zasoby: lekarzy i profesorów, których tu potrzebujemy”.
Mudżahid zapowiedział też, że w Afganistanie zakazana będzie… muzyka. „Muzyka jest zakazana w islamie, ale mamy nadzieję, że uda nam się raczej przekonać ludzi, by nie robili takich rzeczy, a nie ich do tego zmusić” – stwierdził.
Źródło: onet.pl
FO
