Jeśli prognozy ekspertów się sprawdzą, obniżone o podatek VAT, od 1 lutego 2022 roku, detaliczne ceny paliw na stacjach, znów pójdą w górę. Wszystko przez rosnące ceny surowca. Analitycy przypominają także, że „rządowa” obniżka cen jest tylko czasowa.
Jak wyliczył e-petrol, po obniżeniu podatku VAT na paliwa, średnia cena litra diesla spadła na krajowych stacjach paliw z 5,89 do 5,28 zł, benzyny Pb95 z 5,83 do 5,19 zł, a autogazu z 3,09 do 2,71 zł. Wcześniej rząd zdecydował pomniejszyć też akcyzę. W sumie przełożyło się to na spadek ceny przy dystrybutorze o około 1 zł.
Ceny paliw i tak nie są na najniższym poziomie. A prognozy wskazują, że ich ceny znów pójdą w górę. Wszystko za sprawą „globalnych rynków”. Obecnie kurs ropy oscyluje w pobliżu USD za baryłkę, a bank inwestycyjny Goldman Sachs wydał prognozę, która zakłada wzrost kursu tego surowca do 100 USD.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podaje rp.pl, przemawiać za tym mają niepokoje na Ukrainie i Bliskim Wschodzie, brak skutecznych reakcji OPEC i UE na obecną sytuację oraz rosnący na świecie popyt i nie tak groźny koronawirus, jak go wcześniej oceniano.
Eksperci są zdania, że z tych powodów, cena nie przekroczy 6 zł za litr, ale z pewnością sprawić to może powrót stawek akcyzy i VAT do poziomów sprzed ich czasowej obniżki.
Źródło: rp.pl
MA