Prezydent Bronisław Komorowski znalazł rozwiązanie pata spowodowanego rezygnacją USA z budowy w Polsce tarczy antyrakietowej. Obronę przecipowietrzną ma zbudować Bumar. Projekt jednak może zakończyć się fiaskiem.
Polska samodzielnie ma zbudować obronę przeciwpowietrzną we współpracy z Niemcami i Francją. System, którym obecnie dysponujemy jest bowiem przestarzały, oparty na systemach pochodzenia radzieckiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent Komorowski wraz z szefem MON i BBN uznali, że budową tarczy antyrakietowej może zając się Bumar. Jednak, ja zwraca uwagę gen. Roman Polko, nie ma on doświadczenia w tej dziedzinie. Zdaniem byłego szefa BBN w całym projekcie chodzi o to, by rząd wpompował pieniądze do Bumaru, który w zeszłym roku zanotował stratę rzędu 500 mln zł.
Ile kosztuje budowa systemu obrony przeciwpowietrznej? Na przykład Kuwejt wydał na ten cel 6,5 mld dolarów od 2007 roku, z czego tylko w tym roku zamówienia związane z budową tarczy sięgną kwoty 4,2 mld dolarów.
Projekt „Tarcza Polski” zakłada połączenie polskich radarów, systemów dowodzenia i zestawów przeciwlotniczych krótkiego zasięgu z rakietami produkowanymi we współpracy lub pozyskanymi z zagranicy. Według byłego prezesa grupy Bumar Edwarda Nowaka poszczególne systemy będą pokrywały Polskę czymś w rodzaju „parasoli ochronnych”, które zapewnią obronę przeciwlotniczą, a w przyszłości antyrakietową. Pierwszy da ochronę na odległość do 4 kilometrów, kolejny do 20, a trzeci „parasol” zapewni ochronę nawet do ponad 200, a być może do 300 kilometrów.
Źródło: rp.pl
ged