„Chrześcijańskie korzenie Europy, z których wyrosła nasza przebogata kultura, usiłuje się podcinać i traktuje się je jak wstydliwą przeszłość, o której najlepiej byłoby zapomnieć” – mówił bp Jeż do wyruszających na Jasną Górę pielgrzymów z diecezji tarnowskiej.
Kilka tysięcy osób wyruszyło z Tarnowa na Jasną Górę. 31. Pieszą Pielgrzymkę Tarnowską pod hasłem „Być solą ziemi” rozpoczęła poranna Msza św. na Placu Katedralnym pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. Pątnicy przez dziewięć dni przejdą ok. 240 km.
Wesprzyj nas już teraz!
O tym, że pielgrzymi mają być solą ziemi, będzie im przypominać sól. Dostanie ją każdy pątnik. Dyrekcja pielgrzymki przygotowała prawie tonę soli. Pochodzi ona z bocheńskiej kopalni. Biskup tarnowski Andrzej Jeż także w homilii nawiązywał do hasła pielgrzymki. Prosił pielgrzymów, aby byli solą ziemi, bo świat potrzebuje autentycznych świadków Ewangelii.
„Przez dziewięć kolejnych dni pielgrzymowania bądźcie „solą ziemi” – dla siebie nawzajem i dla spotykanych ludzi. W tradycji biblijnej sól jest także symbolem mądrości. Człowiek, który posiadł jej dar nabiera niejako szczególnego smaku: postrzega i pojmuje siebie, innych ludzi oraz otaczający go świat, tak jak widzi i rozumie je Bóg. Niech wasze oczy nabiorą podczas pielgrzymki tej Bożej optyki, abyście później potrafili dokonywać w życiu właściwych wyborów, znajdywać właściwe rozwiązania problemów i udzielać trafnych rad innym” – powiedział biskup.
Ordynariusz diecezji mówił także o świadectwie chrześcijan, którzy są prześladowani, o trudnej pracy misjonarzy w RCA po przejściu rebelii oraz sytuacji w Egipcie, gdzie w środę zniszczono 22 kościoły – w tym siedem katolickich, zdewastowano klasztor franciszkański i podpalono szkołę prowadzoną przez siostry zakonne.
Biskup ubolewał, że uczniowie Chrystusa bywają także „deptani” w bardziej wyrafinowany sposób, bo ukazuje się ich bowiem, jako zagrożenie dla świata idącego z duchem postępu. „Ośmiesza się wyznawane przez nich wartości, które rzekomo krępują ludzką wolność i blokują dostęp do wygodnego i przyjemnego życia. Chrześcijańskie korzenie Europy, z których wyrosła nasza przebogata kultura, usiłuje się podcinać i traktuje się je jak wstydliwą przeszłość, o której najlepiej byłoby zapomnieć” – mówił bp Jeż.
Zdaniem biskupa tarnowskiego, najgroźniejsza sytuacja dla uczniów Chrystusa pojawia się wówczas, gdy to oni sami zasługują na „podeptanie” przez świat. „Stając się jałowymi duchowo, tracą smak zdrowej soli i wypłukują z siebie minerały ewangelicznej prawdy. Kim jest chrześcijanin, który tak siebie nazywa, a jednocześnie, którego życie nie posiada nic ze smaku autentycznej wiary? Znamy dobrze odpowiedź na to pytanie. Taki człowiek to hipokryta. Ludzi nieszczerych, nieautentycznych, których serca drąży choroba fałszu, odsuwamy od siebie, wiedząc, że nie można im zaufać, nie można ich być pewnym” – powiedział w homilii.
Biskup tarnowski podziękował pątnikom, że wybierając pielgrzymi trud pragną być„solą dla współczesnego świata”. „Dzieląc się skarbem waszej wiary – wyrażanej przez modlitwę, śpiew, radość i entuzjazm – będziecie mogli zaspokajać u wielu osób spotykanych przy drodze, na postojach i noclegach, ten szczególny rodzaj głodu, którym jest pragnienie zobaczenia kogoś, kto żyje swoją wiarą i jest z tego powodu dumny, radosny, spełniony” – mówił.
Pielgrzymi dotrą do Częstochowy 25 sierpnia.
Źródło: KAI
luk
{galeria}