Choć doświadczenia z poprzedniego tzw. marszu równości w Białymstoku wskazują, że uczestnicy homoparady będą chcieli swoim zachowaniem uderzyć w katolików, w tym roku trasa marszu ponownie wytyczona została w pobliżu białostockiej katedry. W 2019 roku właśnie tam doszło do najostrzejszych starć. Uczestnicy homomanifestacji chcieli bowiem podejść pod katedrę, ale modlący się przed świątynią kontrmanifestanci do tego nie dopuścili.
Homoaktywiści już pochwalili się, że w organizowanym w stolicy województwa podlaskiego marszu równości (9 października 2021) wezmą udział m.in. przedstawiciele ambasad Holandii i Danii, partii politycznych oraz artyści wspierający ruch LGBT+. Przedstawiciele Tęczowego Białegostoku twierdzą, że spodziewają się kilkuset uczestników homomanifestacji. Mają oni przyjechać do Białegostoku z różnych stron Polski.
Postulaty, których spełnienia będą się domagali uczestnicy marszu jasno wskazują na jego ideologiczny charakter, to: zapewnienie ochrony przed dyskryminacją i przemocą osobom o orientacji homoseksualnej, biseksualnej, osobom transpłciowym; poszerzenie przesłanek o mowie nienawiści o przemoc motywowaną orientacją seksualną; równość małżeńska i możliwość rejestracji związków partnerskich niezależnie od płci; dostęp do rzetelnej edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej; zaprzestanie przyzwolenia na poglądy i wypowiedzi seksistowskie, homofobiczne transfobiczne i bifobiczne w przestrzeni publicznej.
Wesprzyj nas już teraz!
Wiele wskazuje na to, że trasa marszu, jak w 2019 roku, przebiegać będzie przez centrum miasta, blisko katedry. Po marszu ma odbyć się, organizowane przez Tęczowy Białystok „Afterparty”. Wypowiedzi organizatorów marszu równości na ten temat były dość enigmatyczne i wskazywały na gotowość reakcji na różne czynniki. Na pewno jednak marsz rozpocznie się na Rynku Kościuszki i na nim zakończy. I właśnie przy Rynku Kościuszki stoi m.in. białostocka archikatedra. Przypomnijmy, iż podczas poprzedniego marszu równości (2019) największe zamieszki powstały, kiedy uczestnicy homomanifestacji chcieli podejść pod katedrę, jednak kontrmanifestanci do tego nie dopuścili – kilka tysięcy ludzi modliło się przed farą na Różańcu.
Organizacja ta zwróciła się z prośbą do Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku o objęcie marszu równości patronatem. Prezydent odmówił, argumentując, że nie będzie udzielał patronatu imprezie „na której ludzie są bici” – jak się wyraził. Powiedział też, gdyby objął homomanifestację swoim patronatem, wykorzystali by to przeciwko niemu, jego przeciwnicy polityczni.
Pierwszy marsz równości odbył się w Białymstoku 20 lipca 2019 roku. Na ulice tego miasta wyszły wówczas tłumy przeciwników (około 10 tysięcy osób) propagowania ideologii homoseksualnej. Do tak licznych i różnorodnych form protestu przeciwko marszowi równości nie doszło jeszcze w żadnym innym mieście. Tego dnia kilka tysięcy osób modliło się na Różańcu przed białostocką farą w intencji wynagradzającej za profanacje i zgorszenia, których dopuszczają się uczestnicy parad równości LGBT. W tym roku też planowana jest taka modlitwa wynagradzająca.
Adam Białous