Normangee to 50. w Stanach Zjednoczonych, a 44. w samym Teksasie, miasto, którego samorząd wygnał zbrodnie aborcji poza „mury” miejskie. Działania w ramach inicjatywy „sanktuariów aborcyjnych” skupiają się na zwalczaniu przemysłu aborcyjnego, zarówno na odcinku dzieciobójstwa chirurgicznego, jak i farmakologicznego.
Jak poinformował Mark Lee Dickson, dyrektor Right to Life of East Texas i założyciel inicjatywy Sanctuary Cities for the Unborn („Miasta sanktuaria dla nienarodzonych”, Rada Miejska Normangee jednogłośnie zatwierdziła nowe rozporządzenie, które zakazuje działalności placówek „medycznych”, w których dokonuje się mordów na dzieciach nienarodzonych. W mieście nie funkcjonuje w tym momencie ani jedna taka „klinika”, niemniej przyjęte prawo uniemożliwi jej ewentualne powstanie.
Co istotne, przepisy wymierzone są nie tylko w tzw. aborcję chirurgiczną, ale także w specyfiki wywołujących poronienie. Samorząd miejski poszedł tym samym na przekór decyzji administracji Joe Bidena, która zalegalizowała sprzedaż pigułek poronnych za pośrednictwem teleporady.
Wesprzyj nas już teraz!
Rozporządzenie stanowi, iż „nielegalne jest, aby osoba dokonywała aborcji dowolnego rodzaju i na dowolnym etapie ciąży” w granicach miasta. Prawo zakazuje również „świadomego pomagania lub podżegania do aborcji”.
Inicjatywa miast sanktuariów dla nienarodzonych wywołuje wściekłość przemysłu aborcyjnego, który kieruje pozwy do sądów, jednak żaden z nich nie odniósł jak na razie pożądanego przez zwolenników dzieciobójstwa skutku.
Źródło: lifenews.com
FO