Od 2 czerwca w zagranicznych kinach trwają seanse wyczekiwanej produkcji o Św. Ojcu Pio. O nadchodzącej premierze zrobiło się głośno, gdy hollywoodzki aktor, znany z ról w wysokobudżetowych produkcjach oświadczył, że przygotowania do roli stygmatyka zmieniły zupełnie jego życie i wraz z pobytem w kapucyńskim klasztorze oraz uczestnictwie Mszy trydenckiej spowodowały jego nawrócenie.
„Nowy film Padre Pio, w którym wystąpił znany z Transformersów i Furii Shia laBeouf pojawi się w kinach 2 czerwca i przedstawi włoskiego zakonnika w wieku 20 lat, zanurzonego w cierpienie mieszkańców San Giovani Rotondo we wschodnich Włoszech”, czytamy w artykule opublikowanym na łamach zagranicznego portalu catholicnewsagency.com.
„Film (…) przedstawia mocne sceny Ojca Pio posługującego ludowi miasta i stawiającego czoło swoim własnym duchowym bitwom z diabłem pośród chaosu spowodowanego brutalnymi starciami politycznymi (…) zakończonymi ostatecznie brutalną masakrą”, dodawał.
Wesprzyj nas już teraz!
Film wzbudził jednak pewne kontrowersje. Ukazane napięcie pomiędzy socjalistami i bogatszymi warstwami społeczeństwa spowodowały domysły, że produkcja niesie uwikłaną agitację polityczną. Zaprzecza jednak temu reżyser Abel Ferrara. – Historia Ojca Pio nie ma politycznego aspektu – podkreślał. Mężczyzna nie chciał również jednoznacznie odpowiedź na pytania o przesłanie produkcji, poprzestając na stwierdzeniu, że postać wielkiego świętego, który do końca życia mimo soborowych zmian sprawował Msze Święta w klasycznym rycie, uczy miłości i współczucia.
Jak podkreślał występujący w tytułowej roli laBeouf, wcielenie się w postać Ojca Pio i przygotowania produkcji spowodowały jego duchową przemianę i nawrócenie na wiarę katolicką – w czym ogromny udział miało doświadczenie uczestnictwa w przedsoborowej liturgii.
Źródło: catholicnewsagency.com
Aktor Shia LaBeouf o Mszy trydenckiej: Czuję, jakbym znalazł coś, czego szukałem
Kard. Roche chętnie porozmawiałby z nawróconym Shią LaBeoufem o jego doświadczeniu tradycyjnej Mszy
FA