2 sierpnia 2021

„To jawna niesprawiedliwość w stosunku do kobiet”. Polski sprinter domaga się zbadania czy lekkoatletka na pewno jest kobietą

(fot. Pixabay)

Marcin Urbaś, polski lekkoatleta, który przed laty odnosił sukcesy w biegach na 100 i 200 metrów skomentował sukcesy biegaczki Christine Mbomy, która awansowała do jednego z olimpijskich finałów. Urbaś zwrócił uwagę na ponadnormatywny poziom testosteronu i w emocjonalny sposób wypowiedział się na temat płci sportsmenki.

Specjalnością Mboma jest bieg na 400 metrów, w którym lekkoatletka nie weźmie udziału, ponieważ… nie została do niego dopuszczona w związku ze znacznie przekroczoną normą stężenia testosteronu w organizmie. Co ciekawe: to co wykluczyło Mboma z biegu na 400 metrów nie stanowiło problemu jeśli chodzi o rywalizację na 200 metrów, gdzie normy stężenia testosteronu są już większe i nie eliminowały Namibijki. „Nie byłoby w tym nic nietuzinkowego, gdyby według badań WA, Mboma nie była chromosomalnym mężczyzną” – piszę Marcin Urbaś.

„Mboma, po progresji i poprawie techniki wkrótce zejdzie do poziomu 21.00 na 200m oraz 47.00 na 400m, a może szybciej – nadal będziemy uważać, że to fair i równouprawnienie? A może podobnie jak Marcin Urbaś, w wieku 23 lat poniżej 20 sekund na 200m i wtedy ktoś się w końcu podrapie po głowie, że jest to jawna i bezczelna niesprawiedliwość w stosunku do kobiet, które kobietami na pewno są” – kontynuuje były polski sprinter.

Wesprzyj nas już teraz!

Niektórzy twierdzą, że poziom testosteronu u Mbomy jest pochodną nadzwyczajnego talentu i predyspozycji do sportu. Za to wykluczać sportowców się nie powinno. Zachodzą jednak wątpliwości i z tymi nie może pogodzić się Urbaś:

„Poproszę o dokładne badania Mbomy, żebyśmy byli pewni, że jest kobietą, a jeśli jest – należałoby zastosować kurację obniżającą poziom testosteronu, a do tego czasu do jasnej cholery nie pozwolić jej na rywalizację w tak niezdrowej atmosferze…”, podsumowuje Marcin Urbaś.

 

Źródło: Interia

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(10)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 775 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram