Katolicki gubernator Florydy sięgnął po środki ostatecznego poskromienia samowoli korporacji, która ośmieliła się kontestować politykę zakazu propagowania ideologii LGBT wśród dzieci. Ugruntowana kilkudziesięcioletnią tradycją autonomia podatkowa i administracyjna Disneya właśnie przechodzi do historii.
– Dziś korporacyjne królestwo dobiega końca. W mieście jest nowy szeryf i karność wraca do porządku dziennego – mówił Ron DeSantis podpisując ustawę odbierającą Disneyowi przywileje podatkowe i możliwość samodzielnego administrowania terenami wokół florydzkiego Disney World.
Korporacja od lat 60. ubiegłego wieku korzystała ze specjalnych ulg podatkowych i zarządzała we własnym zakresie terytorium ponad 10 tysięcy hektarów. Jak podkreślił włodarz Słonecznego Stanu, Disney „przekroczył granicę”, gdy odmówił posłuszeństwa nowemu prawu o ochronie niewinności dzieci przed propagowaniem ideologii gender (wraz z obłędną koncepcją „zmiany płci”) oraz homoseksualizmu. Chodzi o przepisy przez przeciwników nazywane Don’t Say Gay.
Wesprzyj nas już teraz!
Podpisawszy ustawę gubernator DeSantis odbiera przywileje podatkowe i przejmuje pełną kontrolę nad tym terenem, co oznacza również odebranie nabytych prawem kaduka przywilejów budowlanych i ukrócenie nagminnego procederu omijania lokalnych przepisów.
Kontrolę nad dotychczasowym obszarem autonomicznym Disneya przejmuje pięcioosobowa rada nadzorcza, do której gubernator powołał konserwatywnych przedsiębiorców i działaczy. Znaleźli się w niej m. in. : prywatny inwestor Martin Garcia, prawnik Michael Sasso, oraz działaczka samorządu szkolnego i żona przewodniczącego florydzkich struktur Partii Republikańskiej Bridget Ziegler.
Konflikt pomiędzy gubernatorem DeSantisem i Disneyem zogniskował się wokół dwóch kwestii. Po pierwsze prób wprowadzania przez korporację elementów „reżimu sanitarnego” pod pretekstem „pandemii koronawirusa”, czego zakazywało prawo na Florydzie. Po drugie wspomnianej propagandy LGBT.
Władze Disneya skomentowały nową ustawę, ogłaszając swoją kapitulację w walce z katolickim gubernatorem i brak zamiaru podejmowania jakichkolwiek działań odwoławczych. W poprzedniej odsłonie sporu zmieniono w firmie prezesa, nowy zaś powiedział publicznie, iż żałuje, że Disney zaangażował się w tę walkę.
Ron DeSantis konsekwentnie wyegzekwował zakaz deprawowania dzieci, wytaczając przeciwko Disneyowi najcięższe działa, mimo iż korporacja próbowała zachowywać pozory lojalności, wpłacając datek na jego kampanię wyborczą i siadając wspólnie do stołu w nieudanej próbie rozwiązania konfliktu.
Źródło: npr.org
FO
USA: „katolik” Joe Biden w dniu Marszu dla Życia upamiętnia proaborcyjne przepisy Roe vs. Wade
Floryda położy kres bezkarności Big Pharmy? DeSantis chce śledztwa ws. „szczepionek”
Gubernator Florydy pozwał restaurację, w której transwestyci deprawują dzieci