Wobec napaści Rosji na Ukrainę temat promieniowania radioaktywnego stał się przedmiotem większego zainteresowania opinii publicznej. I tu konsternacja. Ostatnie dni przyniosły bowiem niepokojące skoki na wykresach. Co one oznaczają?
Sprawę wyjaśnia Państwowa Agencja Atomistyki, która zapewnia, że w Polsce nie ma zagrożenia radiacyjnego, zaś obserwowane zjawisko jest związane z opadami deszczu.
„Czasowe, podwyższone wartości naturalnego tła promieniowania nie są niczym nadzwyczajnym i występują regularnie m.in. w trakcie opadów deszczu” – podkreśliła PAA w komunikacie.
Wesprzyj nas już teraz!
Owe skoki na wykresach promieniowania jonizującego zaobserwowano nie tylko nad Polską, ale i nad innymi krajami Europy. Jak wyjaśnia PAA, ma to związek z frontem atmosferycznym, niosącym znaczne opady deszczu.
Podobnie tłumaczona jest zwiększona obecność bizmutu-214. Agencja podała, że „Bizmut-214 jest jednym z radionuklidów z szeregu uranowo-radowego (w tym pochodnym naturalnego, promieniotwórczego gazu Radonu-222). Naturalnie występuje on na powierzchni ziemi oraz w atmosferze w postaci aerozoli. „Podczas deszczu aerozole zawierające Bi-214 są wzbijane z powierzchni ziemi, a także wymywane z atmosfery. Docierając do detektora możliwe jest zmierzenie promieniowania gamma emitowanego przez ten izotop. Powoduje to wzrost tła promieniotwórczego” – wytłumaczono w komunikacie.
Uwaga na dezinformację❗️Sytuacja radiacyjna w kraju jest w normie – nie ma zagrożenia radiacyjnego.
Czasowe, podwyższone wartości naturalnego tła promieniowania nie są niczym nadzwyczajnym i występują regularnie w trakcie opadów deszczu. Szczegóły🔽https://t.co/KxWFAZ0oW0— Państwowa Agencja Atomistyki (@PAAtomistyki) May 17, 2023
Źródło: gov.pl
MA