„To nóż w plecy dla walczącej Ukrainy” – w ten sposób Konsul Generalny Ukrainy w Krakowie Wiaczesław Wojnarowski nazwał w piątek blokadę przejść granicznych z Ukrainą przez polskich przewoźników Konsul.
Ukraiński dyplomata przebywał w piątek w województwie świętokrzyskim, gdzie spotkał się m. in. z wojewodą Józefem Brykiem i prezydentem Kielc Bogdanem Wentą.
Podczas konferencji prasowej Wojnarowski udzielił kilku co najmniej dziwnych wypowiedzi, jakby celowo chciał wbić klin między Polaków i Ukraińców. Jedna z nich dotyczyła Pomocy, jakiej przez ostatnie niemal 2 lata Polacy udzielili jego rodakom. – Dziękuję za wsparcie dla Ukrainy. Czasami w relacjach polsko-ukraińskich pojawiają się trudne tematy, ale w sercu każdego Ukraińca jest głęboka wdzięczność za te wszystkie fantastyczne rzeczy dokonane przez polski naród, za tę pomoc dla naszych dzieci, osób starszych i niepełnosprawnych – mówił Ukrainiec.
Wesprzyj nas już teraz!
Na tym mógłby zakończyć, ale zamiast tego mówił dalej. – Oczywiście jesteśmy wdzięczni za pomoc nam udzielaną, ale Ukraina jest dużym krajem i tego wszystkiego jest wciąż za mało. Oczekujemy na dostawy samolotów i broni, która pozwoli przynajmniej chronić ludność cywilną i obiekty infrastruktury krytycznej. Jest to dla nas bardzo ważne – stwierdził.
Dalej było już tylko „lepiej”, bowiem konsul odniósł się też do blokady przejść granicznych z Ukrainą przez polskich przewoźników. – Ta blokada to nóż w plecy dla walczącej Ukrainy. Nie możemy korzystać z lotnictwa, jesteśmy blokowani na morzu, dlatego możliwość korzystania z tych przejść granicznych to dla nas sprawa życia i śmierci. Zaopatrzenie dla naszych wojsk jest oczywiście przepuszczane poza kolejką, ale jak dowiedzą się o tym Rosjanie, takie konwoje stają się łatwym celem do zbombardowania. To dla nas bardzo bolesny temat i liczymy, że z nowym polskim rządem uda się go rozwiązać – powiedział.
Źródło: Interia
TG
W stronę globalnego zarządzania. Jak zmieni się świat w 2024 roku