30 stycznia 2021

Tomasz Wróblewski: Neosocjalizm Joe Bidena. Oto, na czym polega

(Biden, fot. Wikipedia)

Prezydent USA Joseph Biden zapowiada „wielkie przebudzenie” Ameryki. Według Tomasza Wróblewskiego z „Warsaw Enterprise Institute” idzie o wielki program neosocjalistyczny. Wśród propozycji na przykład podatek od wzrostu wartości nieruchomości czy firmy… Rousseau byłby zadowolony, kwituje publicysta.

 

O planach Josepha Bidena Tomasz Wróblewski mówił w swoim programie „Wolność w remoncie”.

Wesprzyj nas już teraz!

Great Woke – Wielkie Przebudzenie Bidena, wielki koncept progresywnego renesansu zaczął się oczywiście wcześniej, na ulicach amerykańskich miast, od palenia sklepów, demolowania kościołów – a skończy się pewnie jak każda socjalistyczna rewolta na opróżnianiu kieszeni i ograniczaniu wolności obywateli – wskazał Wróblewski.

 

Neosocjalistyczny Woke Bidena ma wielkiego, nietypowego sojusznika. Potężne koncerny technologiczne, co czyni to przebudzenie innym, niż przebudzenie Obamy czy nawet Roosevelta – dodał.

 

Wróblewski wskazał, jak wielkie kwoty Joseph Biden chce przeznaczyć na pomoc amerykańskim obywatelom i firmom, ze szczególnym uwzględnieniem tych przedsiębiorstw, które prowadzone są przez czarnoskórych, latynosów oraz kobiety. Według Wróblewskiego można podejrzewać, że setki miliardów, jakie mają zostać redystrybuowane przez rząd federalny, to nie będzie tylko jednorazowa pomoc. Przypomniał, że gdy Roosevelt objął w USA władzę w 1933 roku, kraj powoli wychodził na prostą po kryzysie roku 1929. Ale już po dwóch latach Ameryka znowu wpadła w recesję, tym razem jednak za sprawą przeregulowania rynku.

 

Wśród progresywnych kongresmenów pojawiają się zaskakujące projekty. Na przykład Alexandria Ocasio-Cortes proponuje stworzenie funduszu reedukacji Amerykanów, którzy głosowali na Donalda Trumpa; program miałby być wzorowany na programie reedukacji faszystów po 1945 roku w Niemczech. Tymczasem Sheila Jackson Lee, kongreswoman z Teksasu, chciałaby powołać komisję ds. opracowania zasad wypłacana odszkodowań czarnoskórym za lata niewolnictwa. Za kadencji Bidena będzie też wielkie rozdawnictwo pieniędzy dla bezrobotnych: aż połowa będzie otrzymywać wyższe świadczenia, niż zarabiali, gdy jeszcze pracowali.

 

Jest też wiele paradoksów…

 

Prezydent ma nadzieję zwiększyć inwestycje, ale jednocześnie chce cofnąć szereg ulg inwestycyjnych przedsiębiorcom. Liczy na rewolucję energetyczną, ale jednocześnie chce przywrócić regulacje, które oznaczają, że dla wyprodukowania podobnych mocy trzeba będzie trzykrotnie zwiększyć koszty. Wyższe ceny energii to oczywiście mniej konkurencyjny przemysł i mniejszy eksport – powiedział Wróblewski.

 

Z wyliczeń Hoover Institution wynika, że jeżeli program gospodarczy Bidena zostanie wdrożony w pełnej rozciągłości, to o ponad 8 procent spadnie dochód narodowy na głowę mieszkańca, konsumpcja spadnie o 1,5 bln dolarów, a tymczasowa pomoc może mieć długoterminowe skutki. Realna mediana dochodów gospodarstw domowych w 2030 roku będzie niższa o 6500 tys. dolarów rocznie – dodał.

Wróblewski przypomniał, że podobny interwencjonizm państwowy forsował John Maynard Keynes, nazywając swój program nowym liberalizmem i wyzwoleniem od trosk.

 

John Stigler, znany amerykański ekonomista, laureat nagrody Nobla, w „Pamiętniku Nieregulowanego Ekonomisty”, pisał o keynesowskim liberalizmie, że jest to groźny oksymoron: „Daje ogromną moralną siłę rządzącym, ale nie daje prawdziwej wolności obywatelom. Wcześniej czy później wolności gwarantowane siłą instytucji państwa, a nie siłą wolności rynkowych, staną się jałmużną i dobrą wolą polityków, a nie prawem obywateli” – zacytował.

 

Czy będziemy sobie wykrzykiwali: teraz władza w ręce mas, czy nazwiemy to sprawiedliwością robotniczą, socjalizmem narodowym, new deal, nowym rozdaniem Roosevelta, czy wielkim przebudzeniem Bidena, to cały czas, od 300 lat, to jest ten sam stary koncert. Od publikacji drugiej rozprawy Rousseau o pochodzeniu i podstawach nierówności – powiedział Wróblewski.

 

W 1753 roku Rousseau pisał, że „cywilizacja i rozwój ludzkiego umysłu naruszyły elementarne równości między ludźmi, czym przyczyniły się do utrwalania nierówności. W społeczeństwie komercyjnym nieliczni uprzywilejowani otaczają się luksusami, podczas gdy głodujące masy nie są w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb życiowych” – cytował publicysta.

 

Wskazał, że o ile dotąd te idee były realizowane głównie za sprawą „socjaldemokracji”, to teraz idzie już nowe. To neosocjalizm.

 

Tu nie ma już miejsca na demokrację. Czysty w formie socjalizm, który nie tyle dąży do układania się z kapitalizmem czy pasożytowania na nim, co do skończenia z kapitalizmem raz na zawsze, oczywiście wykorzystując do tego narzędzia kapitalistyczne – ocenił Wróblewski.

 

W otoczeniu prezydenta Bidena widzimy wielu wyznawców tej paryskiej szkoły ekonomii, adeptów prominentnych neosocjalistów, jak Tomasz Piketty, Emmanuel Saez czy Gabriel Zucman. Wśród propozycji Bidena znajdziemy też pomysły żywcem przeniesione z ostatniej książki Piketty’ego, Kapitał i ideologia – wskazał.

 

To choćby podatek od niezrealizowanych zysków kapitałowych w chwili śmierci. To nie jest prosty koncept. Chodzi o opodatkowanie wzrostu wartości nieruchomości czy biznesu, które ktoś stworzył za życia. Dom, który zbudowaliśmy, firma, którą stworzyliśmy – i które dzięki naszej pracy przez te wszystkie lata zyskały na wartości. To ma być podatek niezależny od tego, co zmarły już zapłacił za życia i co zapłaci od tego spadkobierca. To jeden z pomysłów Piketty’ego. To płynne przejście od gospodarki opartej na własności prywatnej do gospodarki, gdzie nasz umysł, nasz talent, nasza praca – przestają być naszą własnością. Są nam jedynie użyczone na czas życia, a po śmierci trzeba to zdać społeczeństwu. Wszystko, co żeśmy wytworzyli dzięki naszemu umysłowi, naszej pracy, należy do społeczeństwa – zreferował koncept Piketty’ego publicysta.

 

Rousseau byłby zachwycony – podsumował Tomasz Wróblewski.

 

Źródło: youtube

 

Pach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 405 324 zł cel: 500 000 zł
81%
wybierz kwotę:
Wspieram