Brytyjska Partia Konserwatywna prawdopodobnie utraciła jednego ze swoich głównych sponsorów. Według zachodnich mediów Michael Hintze bankier i filantrop „ma dość” lewicowych skłonności torysów. Może to stanowić poważny problem dla partii, która potrzebuje poważnych środków na zbliżającą się kampanię wyborczą.
Jak pisze Hilary White na łamach lifesitenews.com, Hintze nie ukrywa swojego katolicyzmu. W swojej działalności filantropijnej wspierał m.in. Watykan pomagając w renowacji dzieł sztuki Michała Anioła. Od 2005 r. pożyczył torysom 2,5 mln funtów oraz przekazał 1,2 mln jako darowiznę. Jednak lewicowe skłonności partii, która doprowadziła m.in. do zalegalizowania w Wielkiej Brytanii homo-małżeństw, odstraszyły Hintzego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Michael ma dość Davida Camerona i George’a Osborne’a i nie widzi powodu, dla którego miałby nadal wspierać partię – powiedział poinformowany anonimowy przedstawiciel Partii Konserwatywnej w wywiadzie dla Daily Mail. – Jest on bardzo zdenerwowany promowaniem przez partię małżeństw homoseksualnych, co sprzeciwia się jego katolicyzmowi. Ponadto jako wolnorynkowiec, który nie lubi podatków wolałby bardziej wyrazisty program ekonomicznych – dodał anonimowy Torys.
Nie wiadomo czy Hinze zacznie finansować inną partię czy w ogóle wycofa się z polityki. Komentatorzy zastanawiają się, czy o pieniądze filantropa będzie mogła powalczyć wolnościowa United Kingdom Independence Party. W 2012 r. jej przedstawiciele ostrzegali przed legalizacją homo-małżeństw. Ich zdaniem byłoby to zagrożenie dla swobód religijnych duchownych i wszystkich osób religijnych.
Z punktu widzenia marketingu politycznego decyzja Davida Camerona o poparciu legalizacji homomałżeństw okazała się nieudana. Według stowarzyszenia członków i sympatyków partii Conservative Grassroots na każdy głos, który partia uzyskała przypadają 3 głosy utracone. „Premier powinien słuchać wyborców i zacząć działać jak konserwatysta”, napisali przedstawiciele Conservative Grassroots w oświadczeniu z maja 2013 r.
Źródło: lifesitenews.com/ dailymail.co.uk
Mjend