Tożsamość katolicka jest w dalszym ciągu silna w Polsce, która podobnie, jak w przeszłości, tak obecnie znajduje się zagrożona ze strony swoich sąsiadów, tym razem Rosji, pisze na łamach hiszpańskich dzienników online prof. José Luis Orella Martínez, kierujący zakładem Historii, Pamięci i Tożsamości na hiszpańskim uniwersytecie CEU San Pablo w Madrycie.
Hiszpański historyk i politolog w swoich tekstach opublikowanych w „El Debate” i „Articulo 14” nawiązał do masowego wtargnięcia rosyjskich dronów do Polski odnotowując, że Polska od wieków jest zagrożona ze strony swoich sąsiadów. Wskazał, że wśród przyczyn najazdów i okupacji Polski był m.in. brak naturalnych granic, a także odmienność ideologiczna, w tym tożsamość katolicka, która jego zdaniem jest w dalszym ciągu silna nad Wisłą. Przypomniał o ważnym dla współczesnej historii Polski wyborze na papieża Karola Wojtyły w 1978 r., które miało wpływ na upadek komunizmu w 1989 r. „przywracając Polskę do wspólnoty demokratycznych państw europejskich”.
Odnotował na pojawiające się wewnętrzne konflikty w obecnej Polsce, które również mają związek z oddziaływaniem zewnętrznych prądów myślowych. – Nieufność wobec sąsiadów oraz ideologii sprzecznych z filarami polskiej tożsamości, takimi jak kultura oraz religia katolicka, doprowadziły do głębokiego podziału społecznego w Polsce pomiędzy obrońcami jej tożsamości a tymi, którzy uważają się za wiernych nowym zasadom globalizacji woke. Okoliczności te prowadzą aktualnie do postrzegania granic jako muru obronnego przed niepewnością płynącą z sąsiednich krajów – ocenił prof. José Luis Orella Martínez. Przypomniał, że wskutek ostatniej wojny światowej Polska straciła wskutek agresji swoich sąsiadów, nazistowskich Niemiec i sowieckiej Rosji, 6 mln swoich obywateli, w tym licznych duchownych katolickich.
Źródło: KAI
