Około 40 spośród ponad 150 winnic na Podkarpaciu przyjmie w tym roku turystów – poinformowała we wtorek sekretarz Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia Ewa Wawro. Winnym turystom rodzimi, podkarpaccy winiarze oferują m.in. zwiedzanie winnic oraz degustacje na miejscu.
– Zainteresowanie turystów podkarpackimi winnicami rośnie z roku na rok. Podczas tegorocznych wakacji w naszych winnicach turystów można spotkać codziennie. Czasem są to wcześniej zaplanowane i umówione spotkania, innym razem goście do winnic zaglądają przypadkowo, np. przy okazjo zwiedzania okolicy – powiedziała EwaWawro.
Wesprzyj nas już teraz!
Enoturystom, czyli osobom zwiedzającym – także polskie – regiony winiarskie, podkarpaccy winiarze oferują m.in. zwiedzanie winnic, rozmowy o uprawie winorośli, produkcji win oraz ich degustacje. Niektóre gospodarstwa oferują też noclegi i wyżywienia.
W tym roku zostanie też wydany przewodnik po podkarpackich winnicach. Przedsięwzięcie dofinansował samorząd województwa. – Książka ma ułatwić poruszanie się po winnicach regionu. Do tej pory o tym, gdzie one są, turyści dowiadują się najczęściej z mediów lub Internetu – dodała rzecznik Wawro.
Na Podkarpaciu jest ponad 150 winnic. Liczą od kilku arów do dwóch-trzech hektarów, przy czym przeważają winnice o powierzchni 20-40 arów. W regionie uprawia się, po raz pierwszy w Polsce od Średniowiecza, winorośl na około70 hektarach, m.in. w okolicach Jasła, Krosna, Strzyżowa i Rzeszowa.
Początki uprawy winorośli na obszarze dzisiejszego Podkarpacia sięgają właśnie X-XI wieku. O rozpowszechnieniu upraw winorośli w dawnych wiekach świadczą np. lokalne nazwy geograficzne, jak Winna Góra, Winnica czy Winne, szczególnie liczne na pogórzach karpackich.
Winiarstwo na tych terenach stopniowo zniknęło w XVI i XVII stuleciu, w dużej mierze za sprawą konkurencji win węgierskich, które wówczas zaczęły być masowo przywożone do Polski. Uprawa winorośli powróciła na Podkarpacie w połowie lat 80. ubiegłego wieku, i dziś jesteśmy świadkami jej rozwoju.
Piotr Toboła