Metropolita archidiecezji Melbourne w Australii, abp Peter A. Comensoli, poprosił Dykasterię ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o zgodę na odprawianie Mszy świętej według ksiąg liturgicznych z 1962 roku w dwóch kościołach parafialnych oraz w katedrze. Dziedzic niesławnego abp. Annibale Bugniniego, abp Vittorio Viola, udzielił tylko częściowej zgody.
Według Traditionis custodes i kolejnych dokumentów wydanych przez Franciszka dla celów wyrugowania z Kościoła tradycyjnej Mszy świętej, Msza w „dawnym” rycie nie może być odprawiana w kościołach parafialnych. Jeżeli jakiś biskup uważa, że jest to w jego diecezji właściwe, musi poprosić o zgodę Watykan.
Tak właśnie zrobił abp Peter A. Comensoli z Melbourne. Dotąd tradycyjna Msza święta była odprawiana w dwóch kościołach parafialnych – oraz w katedrze. Chciał, aby mogło być tak dalej. Na jego prośbę przesłaną w połowie 2023 roku w styczniu roku 2024 odpowiedział sekretarz Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, abp Vittorio Viola.
Wesprzyj nas już teraz!
Arcybiskup Viola nie jest przypadkowym członkiem Dykasterii. Jest bezpośrednim dziedzicem wizji liturgicznej abp. Annibale Bugniniego, faktycznego twórcy nowego rytu liturgii, oskarżanego o przynależność do masonerii i wyrzuconego z Rzymu przez św. Pawła VI. Vittorio Viola nosi pierścień biskupi abp. Bugniniego. Do Dykasterii trafił w 2021 roku, po usunięciu z urzędu jej prefekta kard. Roberta Sarah.
List Dykasterii został opublikowany na włoskim blogu tradycyjnym „Silere non possum” oraz na łamach bloga „Rorate Caeli”.
W odpowiedzi przesłanej abp. Comensolemu abp Vittorio Viola zgodził się, by w dwóch kościołach parafialnych w Melbourne tradycyjna łacińska Msza święta była nadal celebrowana, udzielając stosownego pozwolenia na okres dwóch lat.
Przypomniał przy tym, że zgodnie z dokumentami papieża Franciszka Traditionis custodes oraz Desiderio desideravi wszyscy wierni powinni zostać doprowadzeni do udziału w nowej Mszy świętej, bo nowa liturgia miałaby być jedynym wyrazem lex orandi rytu rzymskiego…
Arcybiskup stwierdził za to, że nie może udzielić zgody na celebrowane Mszy świętej trydenckiej w katedrze Melbourne, ze względu na znaczenie kościoła katedralnego. „Nie wydaje się właściwe, aby dawna liturgia była celebrowana w miejscu, które służy jako przykład życia liturgicznego dla całej diecezji. Katedra jest pierwszym miejscem, w którym celebracja liturgiczna musi używać obecnych ksiąg liturgicznych, które stanowią wyłączny wyraz lex orandi rytu rzymskiego” – napisał abp Viola.
Następnie wskazał, że w katedrze należy sprawować nową Mszę po łacinie, by w ten sposób, krok po kroku, odwieść związanych z liturgią trydencką Australijczyków od ich zwyczajów i nakłonić ich do uczestnictwa w nowej Mszy świętej w języku narodowym. Jeżeli to okazałoby się niemożliwe, Dykasteria byłaby skłonna zgodzić się na celebrację dawnej Mszy świętej w innym kościele parafialnym w Melbourne. Wszystko – byle nie katedra…
Źródło: rorate-caeli.blogspot.com
Pach