Laurel Hubbard z Nowej Zelandii zostanie pierwszym tzw. transgenderowym sportowcem startującym na Olimpiadzie. Według rywalki sztangisty dopuszczenie tego zawodnika do konkurowania z kobietami to niesprawiedliwość i wykrzywianie idei sportowej rywalizacji.
Komitet Olimpijski z Nowej Zelandii (NZOC) ogłosił, że Laurel Hubbard będzie reprezentował ten kraj na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ów sztangista reprezentował Nową Zelandię na igrzyskach w Londynie jako mężczyzna. Teraz zaś ma stanąć w szranki z kobietami.
Rywalka Hubbarda z tej samej kategorii wagowej, Anna Vanbellinghen, określiła tę sytuację jako „kiepski żart”. Belgijka, która zastrzegła że „wspiera społeczność transpłciową”, uważa „tę konkretną sytuację za niesprawiedliwą dla sportu i sportowców”.
Wesprzyj nas już teraz!
Rywalizacja Laurela Hubbarda z kobietami okazała się możliwa dzięki zmianie przepisów przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski w 2015 roku. Wówczas to pozwolono mężczyznom na udział w IO w kategoriach kobiecych, jeśli ich poziom testosteronu jest poniżej określonego przez komitet progu.
Współzawodnictwo Hubbarda z kobietami na olimpiadzie w Tokio w pełni popiera rząd Nowej Zelandii, a szef NZOC powiedział, że „Laurel spełniła kryteria kwalifikacyjne” i „będzie mile widziana (sic!) w drużynie narodowej”.
JSJK
Źródło: ladbible.com