Ideologia transgenderyzmu jest w odwrocie. Coraz mniej młodych ludzi identyfikuje się jako osoby przeciwnej płci. Badania wskazują jasno, a możliwe przyczyny to… poprawa zdrowia psychicznego młodzieży oraz przeminięcie skrajnie szkodliwej mody.
Wielka dyskusja na ten temat wywiązała się w świecie anglojęzycznym w połowie października. 14 dnia tamtego miesiąca profesor politologii z Vancouver, Eric Kaufmann, opublikował w serwisie X statystyki dotyczące spadku zainteresowania transgenderyzmem. Jego wpis wyświetlono prawie 20 mln razy.
Kaufmann powołał się na kilka różnych badań, które wskazywały na dokładnie to samo: w 2023 roku nastąpił przełom. Wcześniej przez kilka lat wzrastała liczba osób, które identyfikowały się jako trans. W drugiej połowie 2023 roku liczba ta zaczęła spadać i spada cały czas. W swoim szczycie zależnie od badania odsetek takich osób wśród uczniów wynosił od 5 do nawet 9 procent. Obecnie wynosi zależnie od badania pomiędzy 3 a 2 procent.
Wesprzyj nas już teraz!
Kaufmann wskazał też, że spada odsetek osób, które kwestionują swoją tożsamość seksualną, uznając się za tzw. queerowców. Bardziej stała jest liczba osób o skłonnościach homoseksualnych. Co istotne, zmiany dotyczą zwłaszcza młodych ludzi, a to zdaniem Kaufmanna wskazuje, że odsetek ludzi uważających się za osoby przeciwnej czy innej płci będzie nadal spadać. Według politologa spadek zainteresowania transgenderyzmem nie wynika wcale ze zmian w poglądach politycznych. Dzieci i młodzież nie stali się mniej woke’istowscy ani bardziej religijni czy konserwatywni.
Chodzi raczej o poprawę… zdrowia psychicznego. Uczniowie są mniej nerwowi i rzadziej cierpią na depresję, a w efekcie rzadziej identyfikują się jako osoby tzw. trans, queer czy biseksualne. O ile w 2023 roku prawie 40 proc. uczniów uważało się za nerwowych, a ponad 15 proc. za pogrążonych w depresji, obecnie ten odsetek spadł do odpowiednio niespełna 30 oraz 10 procent. Według Kaufmanna poprawa zdrowia psychicznego nastąpiła po zakończeniu tzw. pandemii Covid-19.
Zdaniem politologa chodzi jednak o coś więcej, niż tylko zdrowie psychologiczne: zmieniła się… moda. „Spadek transizmu i queer wydaje się najbardziej związany z przemijaniem mody czy trendu” – wskazał.
Od czasu wpisów Kaufmanna coraz więcej mediów – w tym naprawdę dużych mediów amerykańskich – odnotowuje zmianę, która zachodzi w społeczeństwach na Zachodzie. Zrobił to na przykład Colin Wright na łamach „Wall Street Journal”. „Dowody wspierają hipotezę o upowszechnieniu transgenderyzmu z powodów społecznych” – napisał autor. „Liczba młodych ludzi, którzy twierdzili że są innej płci, eksplodowała – a teraz badania pokazują, że się zmniejsza” – wskazał autor.
1/ NEW: trans identification is in free fall among the young
(h/t @FIRE data in particular) pic.twitter.com/i0Z1BNcWG8— Eric Kaufmann (@epkaufm) October 14, 2025
Innymi słowy dzieje się to, o czym pisał od lat portal PCh24.pl: transgenderyzm to ideologia, promowana przez lewackie ośrodki medialne i pseudo-kulturowe. Wielkie korporacje po prostu zarabiały na problemach dzieci i młodzieży, w tym na okaleczaniu ich ciała. Z czasem szaleństwo tej ideologii stało się zbyt oczywiste i zaczęło być w przestrzeni publicznej krytykowane, co wiązało się też z wprowadzaniem w niektórych krajach obostrzeń dla okaleczania ciał dzieci.
Zmiany społeczne dobrze pokazuje przypadek brytyjskiej feministki J. K. Rowling, która swego czasu wywołała swoją krytyką transizmu gigantyczną wściekłość mass-mediów. Nie zmieniła zdania i ostatnio jej atakowanie po prostu… przestało być popularne.
Każda ideologia kiedyś upada – szkoda jednak ofiar. Oby wkrótce to samo stało się z ideologią homoseksualną i nade wszystko ideologią aborcyjną.
Źródła: wsj.com, x.com
Pach