14 października 2023

Transhumanizm jako nowa świecka religia. Postczłowiek zamiast Boga

(Oprac. GS/PCh24.pl)

Czy transhumanizm jest świecką religią? Jaka jest wizja „nowego człowieka” w tej ideologii? Jakie niesie ona niebezpieczeństwa? – to główne pytania na które starali się odpowiedzieć paneliści konferencji „Transhumanizm: człowiek przyszłości czy człowiek wyobrażony?”, która odbyła się dziś w ramach obchodów XXIII Dnia Papieskiego. Jego tegoroczne hasło brzmi „Jan Paweł II. Cywilizacja życia”. Spotkanie miało miejsce w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Rozpoczynając dyskusję o zagrożeniach i niebezpieczeństwach idei transhumanizmu prof. Teresa Grabińska zwróciła uwagę, że człowiek jest zawsze „tworzywem bardzo plastycznym dla wszystkich ideologów i technologów”, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z dążeniem do „ulepszania organizmu człowieka”. Podkreśliła, że proces ulepszania, poprawiania, jest nieodłącznie związany z komercją, sprzedażą określonych terapii. – To nie tylko oni są niebezpieczni dla nas, to my dla siebie jesteśmy niebezpieczni w tym braku umiaru – zauważyła profesor.

Jedno z głównych pytań do prelegentów dotyczyło kwestii związku transhumanizmu z religią. Prof. Grabińska przypomniała, ze twórcy transhumanizmu już na przełomie lat 40. i 50. przyznawali wprost, że jest to nowa religia. Ks. prof. Grzegorz Hołub zauważył, że „transhumaniści tego nie ukrywają, lecz wręcz przeciwnie, promują”. W tej ideologii podnoszona jest kwestia nieśmiertelności, która jest rozumiana jako nieśmiertelność osiągana nie w świecie transcendentnym, ale już w tym świecie, w którym żyje człowiek. Po drugie w transhumanizmie Bóg jest zastąpiony przez człowieka i to człowiek sam siebie zbawia za pomocą technologii.

Wesprzyj nas już teraz!

– W transumanizmie istnieje pragnienie nieśmiertelności, ale nieśmiertelności w tym świecie. Ich myślenie jest podszyte przekonaniem, że człowiek jest bytem niedoskonałym, który można ulepszyć – podsumował ks. prof. Hołub.

Jedno z kolejnych pytań dotyczyło godności człowieka w transhumanizmie, czy zostanie ona zachowania, jakie są perspektywy godności postczłowieka. Zdaniem prof. Grabińskiej obecnie w różnych kulturach godność jest różnie postrzegana: – Na przykład w Chinach jednostka nie ma takiego statutu autonomicznego jak na Zachodzie. Ideałem jest zharmonizowanie się człowieka w świecie – zauważyła profesor Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu.

Z kolei ks. prof. Hołub podkreślił, że „transhumaniści utracili perspektywę rozumienia godności jako całościowej cenności istnienia danego człowieka, szczególnej jego wartości”. Bierze się pod uwagę możliwości człowieka, jego sprawność, zamiast naturalnej jego godności osobowej niezależnie od zdolności intelektualnych i sprawności fizycznej. W patrzeniu na człowieka dostrzega się jego zaawansowane funkcje. – Im bardziej zaawansowane funkcje, tym większa wartość czyjegoś istnienia – podkreślił ks. profesor. – Te funkcje to np. samoświadomość, zdolność do komunikacji, do wchodzenia w relacje. Nie widzą, że postczłowiek mógłby być cenny sam w sobie, tylko będzie o tyle cenny, o ile ma bardziej zaawansowane funkcje osobowościowe – zauważył ks. Hołub. Wynika z tego, że jeśli człowiek jest bardziej świadomy, to wtedy jest bardziej godny.

Konferencja naukowa „Transhumanizm: człowiek przyszłości czy człowiek wyobrażony?” konferencja odbyła się 13 października w ramach obchodów XXIII Dnia Papieskiego obchodzonego pod hasłem „Jan Paweł II Cywilizacja życia”.

Organizatorami spotkania w Domu Arcybiskupów Warszawskich była „Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia w Warszawie i Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie.

Źródło: KAI

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 351 zł cel: 500 000 zł
6%
wybierz kwotę:
Wspieram