Ekwadorska prasa donosi o zdarzeniu, które komentowane jest jako pierwsze tego typu w Ameryce Południowej. Dwójka transseksualistów zdecydowała się spłodzić dziecko i uczynić z niego narzędzie do walki z postawami katolickiego społeczeństwa.
W południowoamerykańskich mediach zrobiło się głośno o „małżeństwie” kobiety przedstawiającej się imieniem Fernando i mężczyzny o imieniu… Diana. Fernando – a w rzeczywistości Maria Machado – zaszła w ciążę i ma być… „ojcem” dziecka, którego… „matką” będzie Diana (w rzeczywistości Luis Rodríguez).
Wesprzyj nas już teraz!
– Próbujemy przełamać mity na temat transseksualizmu – powiedział Diana Rodríguez, który ma być „matką” dziecka noszonego obecnie przez jego partnerkę – Fernando. Mężczyzna podający się za przyszłą matkę jest jednym z najbardziej znanych aktywistów ruchu LGBT działających na kontynencie. Jego partnerka jest Wenezuelką. Oboje podkreślają, iż ich „małżeństwo” ma zmieniać postawy w większości katolickiego społeczeństwa. Niemniej jednak zdecydowali się na poczęcie zgodnie z prawami natury.
– Kościół zawsze krytykuje gejów i homoseksualistów za adopcje dzieci, dlatego sprzecznością byłoby krytykowanie nas za wydanie dziecko na świat naturalnie – powiedział Diana.
Powyższy przypadek stanowi kontynuację rewolucji obyczajowej postępującej coraz bardziej w Ameryce Południowej. Pół roku temu prezydent Kolumbii, Juan Manuel Santos, dozwolił na usankcjonowaną prawem zmianę płci, zapisywaną w dowodach tożsamości. Jeszcze dalej poszła Argentyna, zapewniając darmowy dostęp do „terapii” hormonalnej i operacji plastycznych dla transseksualistów.
Źródło: foxnews.com
FO