Politycy Konfederacji Korony Polskiej przedstawili projekt ochrony polskiego rynku pracy przed zalewem „legalnych” i nielegalnych imigrantów. Jak zwrócili uwagę, niepokojąco rośnie ilość bezrobotnych wśród młodych Polaków.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej posłowie zwrócili uwagę, że w maju 2024 roku bezrobocie wśród młodych wynosiło 10,6 procent, natomiast w maju 2025 roku jest to już 13,5 procenta, przy czym już w czerwcu tego roku współczynnik wzrósł o kolejne pół procenta, pomimo faktu, iż trwa okres letni, a więc okres wzmożonych prac sezonowych.
Korona przygotowała trzy projekty ustaw. Pierwszym z nich – prezentowanym podczas konferencji – jest tzw. moratorium imigracyjne, mające chronić Polaków przed zagrożeniami ze strony niekontrolowanej migracji, którą pod dyktando Niemiec rząd Tuska wprowadza do Polski. Druga dotyczy zwiększenia prerogatyw polskiej policji do użycia broni w obronie granic i Polaków. Trzecia zaś – najbardziej odważna w dzisiejszym systemie prawnym – dotyczy przywrócenia kary głównej, a więc kary śmierci.
Wesprzyj nas już teraz!
Pierwsza ustawa dotyczy ograniczenia imigracji zarobkowej tak, by stworzyć więcej miejsc pracy dla Polaków i „uwolnić potencjał przedsiębiorczości”, jak wyjaśnił poseł Roman Fritz. Moratorium przewiduje kilka wyjątków, mianowicie wysoko wykwalifikowanych pracowników zagranicznych, których potrzebują niektóre firmy działające w Polsce, jak również cudzoziemców będących członkami polskich rodzin czy też osób mających status uchodźców oraz tych, które odbywają studia stacjonarne w Polsce. Projekt obejmuje ulgi „motywacyjne” dotyczące zarówno podatków, jak i składek na ZUS.
Jak dodatkowo zwrócił uwagę poseł Włodzimierz Skalik, skala imigracji w Polsce jest obecnie większa niż w ciągu ostatnich dekad i sięgnęła już 10 procent ludności Polski, przy czym są miasta – jak podał – w których cudzoziemcy stanowią aż jedną trzecią mieszkańców. – Najczęściej to są właśnie największe ośrodki miejskie w Polsce. Podmiana narodu polskiego jest na pełnej. (…) To jest masowa migracja realizowana zarówno przez rząd tzw. Zjednoczonej Prawicy, jak i również rząd Tuska. I wszystkie te osoby, wszyscy ci obcokrajowcy, to najczęściej to są imigranci, którzy w jakiś sposób zostali zalegalizowani – mówił.
Poseł wskazał na poważny problem, jakim jest nie tylko wpuszczanie imigrantów przez niemiecką i przemycanie ich przez białoruską granicę, ale także na działalność biur pośrednictwa pracy, głównie ukraińskich, które przyczyniają się do zaburzenia równowagi na polskich rynku pracy.
– Chcemy ten niebezpieczny, bardzo często przestępczy proceder stanowczo powstrzymać, temu służy nasze moratorium migracyjne. Mówię przestępczy, ponieważ bardzo często te Biura Pośrednictwa Pracy działają w sposób przestępczy, korzystając bardzo często z fałszowanych różnego rodzaju dokumentów, również preparowanych bardzo często przez tłumaczy przysięgłych funkcjonujących nawet poza granicami Polski – kontynuował Skalik, podkreślając, że prokuratury działające pod egidą rządu Tuska, jak i same kręgi trzymające władzę, konsekwentnie ignorują to niebezpieczne zjawisko.
Źródło: PAP
Łukasz Warzecha: Ukraiński w szkołach realizuje ukraińską rację stanu