Za apelem do polskiego rządu, aby wdrożył zalecenia Komisji Europejskiej odnośnie praworządności i Trybunału Konstytucyjnego, wystosowanym przez 90 organizacji, stały pieniądze George’a Sorosa – ustaliła „Gazeta Polska”.
Apel wystosowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka i 89 innych organizacji z Polski i świata. Według „GP” za „niemal wszystkimi polskimi sygnatariuszami apelu stoją pieniądze miliardera George’a Sorosa”.
Wesprzyj nas już teraz!
Ów wyraz troski o stan polskiej samorządności trafił do o prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło. „Akcji próbowano nadać jak najbardziej międzynarodowy charakter, angażując w nią kilkadziesiąt zagranicznych organizacji” – poinformowała „GP”. Za akcją wymierzaną w polski rząd stały pieniądze Sorosa.
Jak wskazał tygodnik, jeden z sygnatariuszy, Helsińska Fundacja Prawa Człowieka jest wspierana przez Open Society Foundation, fundację założoną i kontrolowaną przez multimilionera George’a Sorosa. „Tylko w 2015 roku OSF wsparł Helsińską Fundację Praw Człowieka kwotą niemal miliona dolarów, z czego pół miliona to dotacja instytucjonalna. Z OSF bardzo duże kwoty otrzymuje także inny sygnatariusz apelu: Amnesty International” – napisała „GP”.
Pod apelem podpisała się również Fundacja im. Stefana Batorego – także założona i finansowana (via Open Society) przez Sorosa. Środki miliardera trafiają też na konto inne „zatroskanej” o losy Polski Fundacji Ponoptykon (poprzez węgierską filię OSF oraz organizację CEE Trust). Wśród sygnatariuszy apelu znalazła się też lubelska HomoFaber, wspierana m.in. przez Fundację Batorego. Podobnie rzecz się ma w przypadku INPRIS – Instytutu Prawa i Społeczeństwa.
Jak ustaliła „GP” lista „zatroskanych” i uzależnionych od pieniędzy miliardera organizacji jest całkiem spora. To m.in. Instytut Spraw Publicznych, Kampania Przeciw Homofobii, Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, Sieć Obywatelska Watchdog, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Fundacja Projekt: Polska, Stowarzyszenie Przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii „Otwarta Polska”.
„GP” zbadała też powiązania zagranicznych sygnatariuszy apelu. Okazało się, że i wśród nich znajdują się organizacje działające na pasku Sorosa. Tygodnik naliczył ich ok. dwudziestu.
Źródło: „Gazeta Polska”
MA