18 września 2023

Troska o środowisko czy już ideologia? Informacje o tzw. śladzie węglowym na biletach krakowskiej komunikacji

(fot. pixabay.com)

Bilety komunikacji miejskiej w Krakowie będą zwierały informację o śladzie węglowym przejazdu. Co więcej, dane zostaną podane w zestawieniu z obliczoną przez ratusz średnią emisją CO2 podróży samochodem. Czyżby narracja o „walce ze smogiem”, służąca wyrzucaniu kierowców z miasta, ustąpiła już oficjalnie „walce ze zmianami klimatu”? 

Jak poinformowały w poniedziałek władze Krakowa, na biletach papierowych oraz w aplikacji mobilnej znajdzie się komunikat: „Wybierając komunikację miejską zamiast samochodu, ograniczasz 7-krotnie emisję CO2 każdego dnia. Twoja średnia dzienna podróż to tylko 0,07 kg CO2”. Taką informację będzie można przeczytać także w języku angielskim.

Wiceprezydent miasta Andrzej Kulig wyjaśnił podczas briefingu, że dodanie napisu na bilecie oraz w aplikacji mobilnej ma wyraz symboliczny i jest częścią kampanii edukacyjnej wpisującej się w założenia trwającego właśnie Europejskiego Tygodnia Mobilności.

Wesprzyj nas już teraz!

„Każdy środek transportu ma swoje wady i zalety. W tej inicjatywie nie chodzi o to, żeby optować tylko za jednym z nich, a inne wykluczać. Rolą miasta jest stworzenie wszystkim, którzy chcą się poruszać różnymi środkami transportu, odpowiednich do tego możliwości, żeby mieli wybór, żeby w sposób bezpieczny, korzystny dla siebie i możliwie szybki mogli podróżować po mieście” – wyjaśnił Kulig.

Niestety, mimo zapewnień wiceprezydenta, Kraków od kilku lat prowadzi otwartą politykę wykluczania komunikacyjnego kierowców samochodowych. Wystarczy wymienić takie inicjatywy jak Strefa Czystego Transportu, pozbawiająca prawa do wjazdu samochodem w granice miasta ok. 100 tys. mieszkańców, konsekwentne likwidowanie miejsc parkingowych czy zwężanie ulic kosztem ścieżek rowerowych.

Andrzej Łazęcki, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Klimatu Urzędu Miasta Krakowa wprost uzależnił pozbywanie się kierowców z miasta od poprawy tzw, śladu węglowego Krakowa. „W przypadku Krakowa możliwe jest 7-krotne zmniejszenie śladu węglowego pod warunkiem korzystania z komunikacji miejskiej i rezygnacji z indywidualnej podróży samochodem” – podkreślił.

„Co ważne, ten ślad węglowy nie został policzony na podstawie ogólnopolskich czy europejskich danych, tylko w oparciu o to, z czym faktycznie mamy do czynienia w mieście, na podstawie lokalnych danych dotyczących krakowskiego transportu zbiorowego w zestawieniu z ruchem samochodem, który odbywa się na naszych ulicach” – dodała z kolei pełnomocniczka prezydenta Krakowa ds. edukacji klimatycznej Ewa Całus.

W dotychczasowej narracji, powód usprawiedliwiający ograniczenie ruchu samochodowego w mieście stanowiła konieczność obniżenia poziomów smogu czy chęć zwiększenia przepustowości w godzinach szczytu. Najwyraźniej teraz urzędnicy postawili przedstawić problem w skali globalnej. Tylko czy nie o to chodziło od samego początku?

PAPpap logo / oprac. PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(17)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram