Jak poinformował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, przewodnimi tematami spotkania prezydentów Polski i Węgier będą pomoc Ukrainie i sankcje wobec Rosji. Katalin Novak, która objęła urząd przed kilkoma dniami, złoży wizytę w Warszawie 17 maja.
Szef BBN Paweł Soloch był pytany w piątek na briefingu w Warszawie, czy prezydent Duda poruszy podczas spotkania z Katalin Novák kwestię polityki Węgier w zakresie sankcji wobec Rosji oraz wsparciem Ukrainy. „Oczywiście. Wyjaśnianie sobie pewnych kwestii związanych z postępowaniem Węgier i z ich perspektywą będzie wiodącym tematem tego spotkania” – odparł urzędnik.
Prezydent Węgier złoży roboczą wizytę w Polsce we wtorek; w Warszawie spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą. Katalin Novak została wybrana przez węgierski parlament na ten urząd 10 marca, a objęła go przed trzema dniami. Wizyta w Polsce będzie pierwszą wizytą zagraniczną nowej prezydent Węgier.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wiemy, że różnimy się z Węgrami w podejściu do kwestii ukraińskich, ale zapewne wiele z tych spraw może ulec wyjaśnieniu w trakcie tych rozmów– zaznaczył Soloch. Przyznał, że na to liczy prezydent Andrzej Duda.
Od kilku dni UE bezskutecznie próbuje uzgodnić szósty pakiet sankcji wobec Rosji, który zakłada unijne embargo na ropę ze wschodniego kraju. Część państw członkowskich pozostaje jednak krytyczna wobec tej propozycji, podczas gdy jej podjęcie wymaga jednomyślności.
W UE wyłoniły się dwa obozy państw, które są sceptyczne wobec projektu sankcji Komisji Europejskiej. W pierwszym najbardziej aktywne są Węgry, które sprzeciwiają się planom nałożenia embarga ze względu na uzależnienie swej gospodarki od rosyjskiego surowca. W tej grupie są też Czechy i Słowacja. UE proponuje tym państwom tymczasowe odroczenie embarga, które w ich przypadku weszłoby w życie w 2024 roku. Jednak takie ustępstwo Unii na razie nie wystarczyło do wypracowania kompromisu.
Kraje Europy Środkowo-Wschodniej zwracają też uwagę na konieczność modernizacji infrastruktury paliwowej, która przystosowana jest do rosyjskiej ropy. Wiązałoby się to z kosztami, które, jak nieoficjalnie mówi się w Brukseli, miałaby pokryć UE.
W drugiej „sceptycznej” grupie, jak informują źródła, są Grecja, Cypr i Malta, które sprzeciwiają się objęciu sankcjami unijnych tankowców transportujących rosyjską ropę. Według nieoficjalnych informacji nowa wersja pakietu będzie zakładała prawdopodobnie zniesienie takiego zakazu.
(PAP) / oprac. FA