W poniedziałkowym oświadczeniu prezes Deutsche Banku przestrzegał przed zerwaniem współpracy energetycznej z Rosją. Jak podkreślał Christian Sewing, jeśli do Niemiec przestaną docierać dostawy gazu ze wschodu, największą gospodarkę Europy czeka znaczna recesja.
Prezes Deutsche Banku, Christian Sewing przestrzegał w oświadczeniu z 4 kwietnia, że niemiecka gospodarka poważnie ucierpi, jeśli doszłoby do ograniczenia przesyłu LNG z Rosji. – W przypadku wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu sytuacja uległaby pogorszeniu. Trudno byłoby uniknąć znacznej recesji w Niemczech – pisał bankier.
Prezes DB jest zdania, że krajowe PKB spadnie w tym roku o 2 proc. Podkreślił przy tym, że wzrastające ceny prądu mogą spowodować jego większy ubytek. – Pomimo działań niemieckiego rządu, gwałtownie rosnące ceny lub nieuchronne wąskie gardła w dostawach mogą znacznie spowolnić gospodarkę – dodał Sewing w oświadczeniu.
Niedawno Kreml zadeklarował, że „państwa nieprzyjazne”, w tym również Niemcy, będą musiały płacić za surowiec w rublach, lub kontrakty nie będą realizowane. Władze w Berlinie zapowiedziały stanowczo, że nie dostosują się do tego wymagania, co postawiło dostawy gazu pod znakiem zapytania. Rzecznik rządu Olafa Scholza zapewniał jednak w sobotę na antenie CNN-u, że transmisja błękitnego paliwa wciąż trwa i nie zostanie przerwana.
Źródła: dorzeczy.pl
FA