Podczas wiecu w Las Vegas były prezydent USA Donald Trump mówił o pladze przemytu narkotyków, jaka dotyka Stany Zjednoczone od momentu, gdy Joe Biden został prezydentem i porzucił projekt budowy muru i zabezpieczenia granic. Jedynym sposobem, jak wskazał Trump, jest wprowadzenie kary śmierci dla każdego dilera, który złamie prawo i będzie wyniszczał życie amerykańskich obywateli.
Były prezydent napiętnował polityków, którzy są bardziej zainteresowani pokazaniem swojej twarzy w mediach, niż zwalczeniem problemu narkotyków. Wskazał przy tym, że nawet gdyby chcieli to zrobić, to nie byliby w stanie. Z jednego powodu. – Jeżeli przejrzymy wszystkie kraje na świecie, jedyne, które nie mają problemu z narkotykami, to te, które zinstytucjonalizowały karę śmierci dla dilerów narkotyków – zauważył Donald Trump.
Przywołał przy tym przykład Chin. Początkowo wzbudziło to śmiech wśród widowni, ale mówca przekonywał, że Chiny zwalczyły problem narkotyków właśnie dzięki karze śmierci. Nie zmienia to faktu, jak podkreślił, że Chiny to właśnie wykorzystują własny przemysł narkotykowy przeciwko Ameryce, przemycając szkodliwe substancje przez granice.
Wesprzyj nas już teraz!
– Więc możemy być surowi, twardzi i mądrzy i zakończyć ten problem albo możemy być poprawni politycznie, słabi i, prawdę mówiąc, ekstremalnie głupi, co prawdopodobnie się stanie i stracimy kolejne miliony ludzi z powodu plagi o skali, jakiej nasz kraj, ani inne kraje dotąd nie widziały. Więc zróbmy coś z tym. Tylko tak możemy wygrać – kontynuował.
Były prezydent przypomniał, że jeszcze 18 miesięcy temu, przed umieszczeniem Joe Bidena na posadzie prezydenta, amerykańskie granice były znacznie bezpieczniejsze. W tym momencie niezliczona liczba nielegalnych imigrantów, w tym współpracujących z meksykańskimi kartelami narkotykowymi, swobodnie przechodzi przez granice. Trump wskazał na wyniki badań, które pokazały, że na jednego dilera narkotyków przypada średnio 500 osób, które tracą życie, zdrowie i przyszłość.
– Wiem, że będę krytykowany przez wielu, to jest mocne oświadczenie, to jest oświadczenie, którego, jak sądzę, nikt w tym miejscu jeszcze nie słyszał – mówił, wskazując na obecnych przedstawicieli służb porządkowych, którzy „wiedzą co robić, ale nie mają jak”. – To jest oświadczenie, które musiało paść, amerykański naród będzie musiał do tego dojść i na końcu, jestem przekonany, że się ze mną zgodzą – stwierdził
– Więc proszę bardzo, krytykujcie mnie za mówienie, jak jest. Proszę, nabijajcie się. Liberalne fake newsowe media, jeżeli chcecie to robić, róbcie, co do was należy, ale my próbujemy uratować nasz kraj przed faktycznym zniszczeniem – dodał Donald Trump.
Źródło: YouTube (Las Vegas Review-Journal)
FO