Zwycięstwo Trumpa będzie potężnym uderzeniem w ideologię woke; z perspektywy Polski liczą się jednak głównie takie konkrety, jak kwestia wojny na Ukrainie czy wojna celna z Chinami. O tym, a także o wpływie wyborów w USA na wybory prezydenckie w Polsce, rozmawiali w programie „Prawy Prosty Plus” Łukasza Karpiela Witold Gadowski i Łukasz Warzecha.
W pierwszej części programu wystąpił gościnnie Tomasz Winiarski, amerykanista, który w ostatnich tygodniach regularnie komentował w PCh24 TV kampanię wyborczą w USA.
Ekspert wskazywał między innymi, że można spodziewać się ze strony Donalda Trumpa konkretnych reform, co jest związane z dominacją Republikanów w Senacie i Izbie Reprezentantów. Joe Bidena Republikanie często blokowali, teraz tego problemu póki co nie będzie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Przynajmniej przez pierwszą połowę kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu będzie wsparcie [parlamentu USA]. Będą możliwe daleko idące reformy, które Trump obiecywał, jak nakładanie dotkliwych cel na Chiny czy wiele zmian w wymiarze gospodarczym i migracyjnym, w tym masowe deportacje – stwierdził.
– Wielu ludzi spodziewa się, że ta kadencja Trumpa będzie bardziej zdecydowana. Trump nie będzie już musiał przejmować się reelekcją, bo na to nie ma po prostu konstytucyjnej możliwości – dodał. – Trump ma szeroki zakres władzy. Jest oczywiste, normalne i spodziewane, że zmieni gabinet administracji; ale Trump zapowiadał dużo szersze zwolnienia, mówił nawet o dziesiątkach tysięcy urzędników. To nie jest coś oczywistego w warunkach amerykańskich. Trump twierdzi, że musi dokonać czyszczenia pracowników federalnych do samego dołu. Nauczony doświadczeniem pierwszej kadencji w Białym Domu wie, jak lepiej dobierać ludzi wokół siebie – zaznaczył Tomasz Winiarski.
– Jestem zaskoczony, bo myślałem, że będziemy rozmawiać w sytuacji braku wyraźnego rozstrzygnięcia. Tymczasem Demokraci zostali po prostu rozwalcowani – tak to trzeba nazwać – powiedział z kolei na początku swojego komentarza Łukasz Warzecha.
Jego zdaniem zwycięstwo Trumpa może przynieść Polsce wiele dobrego, ale są również poważne zagrożenia. – Zwycięstwo Donalda Trumpa jest potężnym uderzeniem w różne elementy skrajnie lewackiej ideologii, które nabrały rozpędu odkąd zaczął się ruch Black Lives Matter, jeden z najbardziej paskudnych, skrajnych, głupich, lewackich i opartych na kłamstwie ruchów, z jakimi kiedykolwiek mieliśmy do czynienia – stwierdził, wskazując na elementy pozytywne.
– Nie jestem jednak bezkrytycznym entuzjastą – dodał. Według Łukasza Warzechy polityka gospodarcza Trumpa będzie oparta na mocnym protekcjonizmie oraz na twardej wojnie handlowej z Chinami. – Uważam, że nasz interes nie jest tożsamy z amerykańskim. Trafną linię w sprawie relacji pomiędzy USA a Chinami wyznaczyli w swoich wystąpieniach pan prezydent Andrzej Duda i pan minister Radosław Sikorski. Słyszeliśmy od nich, że Polska ma nadzieję utrzymywać dobre relacje z obiema stronami tego sporu. Trochę się obawiam, że Donald Trump będzie chciał, żeby Polska opowiedziała się jednoznacznie po stronie amerykańskiej – wskazał.
Zwrócił następnie uwagę na inny element, który może być ponownie pozytywny, a mianowicie perspektywę zakończenia wojny na Ukrainie. – Uważam, że to byłoby jednoznacznie korzystne dla Polski i dla Ukrainy także. Pytanie, na jakich warunkach to nastąpi – i najważniejsze dla nas, jaką rolę [Trump] przeznaczy w tym Polsce – powiedział, wskazując na możliwość nacisków na Polskę, aby ta wysłała swoich żołnierzy jako gwarantów porozumienia pokojowego na Ukrainie.
Witold Gadowski powiedział z kolei, że widzi szansę na rozbicie antypolskiej osi Scholz-Żełeński. – Jest to wyraźnie antypolska oś, która ostatnio się uformowała. Mam nadzieję, że Trump tę oś rozbije. Nałoży kaganiec na Niemcy, wstrzymując „Drang nach Osten”. [Możliwa jest też] zmiana na stanowisku prezydenta w Kijowie, na człowieka niebanderowskiego, niepodlegającego banderowskim i nacjonalistycznym wpływom – wskazał.
Zwrócił też uwagę na poważne ryzyko, jakie wiąże się z ewentualnością wygaszenia frontu na Ukrainie. Co zrobią wtedy żołnierze, którzy walczyli na froncie? – Znajdą się bez pracy. Spowoduje to niepokój na Ukrainie. Może wywołać zamieszki najpierw w Kijowie, a potem wiązać się z napływem do Polski zorganizowanej przestępczości typu mafijnego – wskazał.
Jak zaznaczył, już dziś istnieje współpraca pomiędzy ukraińskimi gangami a włoskimi organizacjami przestępczymi, która rozwija się za sprawą konsulatu ukraińskiego w Neapolu. – To może się nasilić – stwierdził, przypominając, że Komenda Główna Policji od czerwca tego roku nieśmiało informuje, że głównym problemem w dziedzinie bezpieczeństwa jest – jak to ujęła sama Komenda – „przestępczość rosyjskojęzyczna”…
Goście red. Łukasza Karpiela mówili też o polskiej polityce.
– Wiatr w żagle dostał Andrzej Duda – powiedział Witold Gadowski. – Muszę powiedzieć, że wykazał się pewnym wyczuciem politycznym, wiążąc się znowu wyraźnie z Trumpem. Postawił na zwycięskiego konia. Jest politykiem, którego Trump kojarzy i teraz może dla Polski dużo zwojować, dużo zyskać. Jeżeli będzie aktywny, to może dobrze zapisać się w polskiej historii w końcówce swojej prezydentury – dodał.
– Powstało takie przekonanie, że skoro Trumpowi się udało, to nam też się uda – powiedział tymczasem Łukasz Warzecha, nawiązując do opinii w obozie PiS. – Moim zdaniem to podobieństwo jest jednak dosyć zwodnicze. Amerykańska machina partyjna działa inaczej, niż machina partyjna w Polsce. W USA nie było hamletyzowania przez całe miesiące, kto ma być kandydatem. To po prostu powoduje, że PiS wygląda niepoważnie. [Zwycięstwo Trumpa] to jest jakiś impuls, ale byłbym daleki od stwierdzenia, że to będzie mieć decydujące znaczenie w maju czy czerwcu w czasie wyborów prezydenckich – podkreślił. Jak dodał, Donalda Trumpa mało interesuje, kto konkretnie rządzi w Polsce; interesuje go to, czy Polska wyda 3% PKB na obronność i czy weźmie udział w wojnie celnej z Chinami.
Więcej w nagraniu.
Źródło: PCh24 TV
Pach
