Według analizy przeprowadzonej przez amerykańską stację CNN administracja Donalda Trumpa stara się nadać prowadzonej wojnie z narkotykami rozmach wojny z terroryzmem. Pojawiają się przy tym liczne nawiązania do retoryki prezydenta George W. Busha poprzedzającą inwazję na Irak w 2003 r.
Od początku nowej kadencji Donalda Trumpa rozpoczął kampanię antynarkotykową. W jej ramach kartele zostały oficjalnie określone jako organizacje terrorystyczne. Łodzie podejrzane o przewożenie narkotyków są atakowane przez amerykańskie wojsko w rejonie Pacyfiku i Karaibów.
W poniedziałek prezydent Trump podpisał rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. Dokument stwierdza, że nielegalny fentanyl jest „bliższy broni chemicznej niż narkotykowi”. Jak powiedział prezydent, „nie ma wątpliwości, że przeciwnicy Ameryki przemycają fentanyl do Stanów Zjednoczonych, po części dlatego, że chcą zabijać Amerykanów”. Nazwał przy tym przemyt tego narkotyku „wojną, w której ginęło 200-300 tys. osób rocznie”. Jednak jak podkreśla CNN powołując się na dane U.S. Government Accountability Office (GAO) dane te są znacznie zawyżone. Według GAO w 2024 r. z powodu przedawkowania fentanylu zmarło około 48 tysięcy osób.
Wesprzyj nas już teraz!
Według amerykańskiego prawa, broń masowego rażenia to jakiekolwiek urządzenie niszczące w rozumieniu art. 921 niniejszego tytułu (bomby, granaty, pociski), gaz trujący, jakakolwiek broń zawierająca organizm chorobotwórczy lub każda broń zaprojektowana w celu uwolnienia promieniowania lub radioaktywności na poziomie niebezpiecznym dla życia ludzkiego.
Termin ten jest głęboko zakorzeniony w świadomości amerykańskiego społeczeństwa i przynosi na myśl wspominania z miesięcy poprzedzających inwazję na Irak w 2003 roku. Urzędujący wówczas prezydent George W. Bush i jego administracja posługiwali się wówczas błędnymi oskarżeniami, że reżim Saddama Husajna posiada w swoim arsenale taka broń, jako uzasadnieniem możliwego amerykańskiego zaangażowania militarnego w tym państwie. Po rozpoczęciu wojny w Iraku, w irackich arsenałach nie odnaleziono takiej broni.
Jak zauważa CNN, o ile Trump nie próbuje, w przeciwieństwie do Busha, stworzyć koalicji międzynarodowej do przeprowadzania ataków, to jednak wykorzystuje strach społeczeństwa dotyczący broni masowego rażenia i przekierowuje go na fentanyl. Podobnie w przeciwieństwie do Busha, Donald Trump nie zabiega o zgodę Kongresu na inwazję, gdyż nie powiedział, że wojska amerykańskie zostaną użyte przeciwko Wenezueli. Zasugerował z kolei, że Stany Zjednoczone mogą wkrótce rozpocząć ataki lądowe.
W przypadku Iraku prezydentowi Bushowi oskarżenia o posiadanie broni masowego rażenia pomogły w obaleniu Husajna, to podkreśla CNN, administracja Trumpa chce doprowadzić do obalenia innego przywódcy – prezydenta Wenezueli, Nicolasa Maduro. Poza przeprowadzaniem ataków na łodzie przemytnicze, USA zgromadziło również liczny arsenał siły militarnej na Karaibach. Republikańskie Jastrzębie, takie jak senator Lindsey Graham, uważają, że wszystko poza zmianą reżimu w Wenezueli osłabi Stany Zjednoczone i może wysłać zły sygnał dla Rosji, Chin czy Iranu.
Pomimo licznych podobieństw poprzedzających wojnę w Iraku i działania obecnej administracji, Trump postępuje zupełnie inaczej niż George W. Bush. Brakuje mu poparcia społeczeństwa, jakim cieszył się Bush.
Jak przypomina CNN, według listopadowego sondażu CBS News i YouGov mniej niż jedna czwarta Amerykanów uważa, że administracja odpowiednio wyjaśniła potencjalną operację militarną w Wenezueli. Pnad połowa ankietowanych popiera użycie siły militarnej w celu powstrzymania łodzi z narkotykami. Te nastroje społeczne mogą mogą mieć wpływ na to, dlaczego administracja chce, aby Amerykanie postrzegali narkotyki jako broń masowego rażenia.
Źródło: PAP
Fentanyl bronią masowego rażenia? Trump przedsięwziął zdecydowane działania
Marihuana powinna być zdelegalizowana! Badania na temat skutków jej używania porażają