Zdaniem stacji NBC News, Władimir Putin miał osobiście angażować się w przebieg kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych w taki sposób, aby wesprzeć w nich kandydaturę Donalda Trumpa. Dziennikarz powołują się na informacje przekazane przez dwóch przedstawicieli służb amerykańskiego wywiadu. Moskwa zaprzecza doniesieniom i uznaje je za nonsens.
Informacje przekazane przez stację NBC News zostały oparte na przekazie dwóch wysokich urzędników amerykańskich, którzy zbadali raporty oraz doniesienia dyplomatów i oficerów służb wywiadowczych państw sojuszniczych USA. Ma z nich wynikać, że Władimir Putin osobiście angażował się we wsparcie w kampanii wyborczej Donalda Trumpa. Stacja podaje, że przede wszystkim miał podejmować decyzje związane z wykorzystaniem materiałów, które zostały wykradzione z serwerów Partii Demokratycznej.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem rozmówców NBC News, Putin miał początkowo wspierać Trumpa ze względu na swoją wrogość wobec Clinton, ale z czasem jego taktyka miała zostać poszerzona o plan udowodnienia korupcji na dużą skalę. Putin miał planować podzielenie sojuszników USA, tak by dominująca pozycja Stanów Zjednoczonych została poważnie zachwiana.
Jak twierdzi Michael McFaul, były ambasador USA w Moskwie, podobne działania idealnie pasują do polityki Władimira Putina. Całej sprawie zdecydowanie zaprzecza Rosja. Zdaniem ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, informacje podawane przez NBC News są nonsensem, w które nikt nie uwierzy.
Nie ulega wątpliwości, że jeśli informacje nie są prawdziwe, można przypuszczać, że zostały podane do wiadomości publicznej, aby uderzyć w prezydenta-elekta Donalda Trumpa, z którego zwycięstwem nadal nie może pogodzić się duża część Partii Demokratycznej.
Źródło: NBC News, rmf24.pl
POz