21 lipca 2015

Trwa dyskusja nad nową konstytucją Ukrainy. Komu przeszkadza tajemnica spowiedzi?

(By Wilfredor (Own work) [CC0], via Wikimedia Commons)

Na Ukrainie trwa dyskusja dotycząca projektu nowej konstytucji. Katolicy, grekokatolicy i prawosławni domagają się, by gwarantowała ona życie od poczęcia aż do naturalnej śmierci, małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny oraz poszanowanie tajemnicy spowiedzi. Postulaty wywołują krytykę. Zwłaszcza ten ostatni!

 

Obecnie na Ukrainie obowiązuje konstytucja z roku 2006. Nowy układ sił politycznych i chęć zmiany ram prawnych życia politycznego zaowocowały debatą nad pożądanym kształtem nowej konstytucji. Wszechukraińska Rada Kościołów – należą do niej katolicy, grekokatolicy, prawosławni i protestanci – domaga się, by prawo zaczęło wreszcie uznawać godność życia i małżeństwa. Rada chciałaby, by prawo gwarantowało poszanowanie tajemnicy spowiedzi. Obecnie potwierdza ją ustawa, ale sytuacja mogłaby w krótkim czasie ulec zmianie ze względu na naciski MSW bądź Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W sprawie ostatniego postulatu głos zabrali już krytycy. Według Ołeksandra Brygynecia (Batkiwszczyna) „współcześnie – ze względu na postęp technologiczny – nikt nie może zagwarantować tajemnicy spowiedzi”. Co więcej, według niego duchowni powinni mieć prawo odstępowania od niej w przypadkach „wyższej konieczności”. Oczywiście, wyłącznie dla „dobra” obywateli i państwa.

 

Najwidoczniej, mimo pro-unijnych tendencji sowieckie wzorce dalej zobowiązują.

 

źródłó: wpolityce.pl

mat

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram