14 listopada 2016

 

Kampania w obronie profesora Bogdana Chazana to odpowiedź organizacji prorodzinnych na atak środowisk lewicowych i feministycznych. Domagają się one pozbawienia prawa do wykonywania zawodu przez wybitnego lekarza, obrońcę życia.


Wesprzyj nas już teraz!

Nasza akcja ma na celu zarówno obronę dobrego imienia pana profesora, jak i obronę wolności sumienia lekarzy, a także innych grup zawodowych, choćby farmaceutów – tłumaczył w poniedziałek dziennikarzom Paweł Kwaśniak, prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny.

Wolność sumienia jest prawem naturalnym każdego człowieka, zagwarantowanym również w naszej Konstytucji. Jej artykuł 53. mówi, że każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. Potwierdził to ponad rok temu Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 7 października 2015 roku. Sędziowie napisali m. in.: „wolność sumienia nie oznacza jedynie prawa do określonego światopoglądu, ale przede wszystkim prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem oraz wolność od przymusu postępowania wbrew niemu. Wolność sumienia musi bowiem przejawiać się w możliwości odmowy wykonania obowiązku nałożonego zgodnie z prawem, z powołaniem się na przekonania naukowe, religijne lub moralne” – przypomniał obecny na konferencji poseł Piotr Uściński.

Profesor Bogdan Chazan podziękował inicjatorom kampanii za zaangażowanie w jego obronę. Podkreślił, że chodzi tu nie tylko o stanięcie po stronie jednej osoby, lecz wszystkich przedstawicieli personelu medycznego, którzy mogą być nakłaniani do działań sprzecznych z ich przekonaniami. Zwrócił też uwagę, iż ataki na klauzulę sumienia nie występują tylko w Polsce, lecz są stałym elementem działań międzynarodowej lewicy. – Z mojej osobistej perspektywy wygląda to na drugą odsłonę, tego, z czym miałem do czynienia przed dwoma laty, gdy odmówiłem wykonania aborcji, kierując się potrzebą ochrony własnego sumienia, a także ochrony sumienia moich młodszych kolegów. Chciałem też uchronić chore dziecko przed morderstwem prenatalnym, chciałem obronić przed tym matkę. Doszło do tego, że niektóre środowiska chcą pozbawić mnie prawa do wykonywania zawodu. Ludzi ci doszli widocznie do wniosku, że 48 lat, które upłynęły od kiedy zostałem lekarzem, wystarczą. Jestem innego zdania, myślę, że wiele moich pacjentek i moich kolegów lekarzy także – powiedział profesor. Podkreślił, że ludzie, którzy twierdzą iż sumienie jest lekarzowi niepotrzebne, są w błędzie. 

Lewicowi aktywiści zebrali około 18 tysięcy podpisów pod wnioskiem o pozbawienie profesora Chazana prawa do wykonywania zawodu.  – Warto zadać sobie pytanie: ile spośród tych osób było rzeczywiście pacjentkami profesora bądź ich bliskimi i opiera się na swoim doświadczeniu? Dlaczego podstawą odebrania prawa do wykonywania zawodu ma być niechęć wobec wyznawanych przez profesora wartości? Czy mamy tracić pracę dlatego, że uczestniczymy w marszach, protestach lub z powodu braku zrozumienia naszych poglądów przez innych? – pytała Izabela Normantowicz z Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, akcentując ogromny dorobek wybitnego lekarza.  Zachęcała też do włączenia się do akcji prowadzonej zarówno w internecie, jak i za pośrednictwem tradycyjnych list z podpisami (CWIdŻiR, ul. Nowogrodzka 42/501, 00-695 Warszawa bądź: Instytut Ordo Iuris, Warszawa ul. Górnośląska 20/6, 00-484). Dotychczas kampanię poparło około pięciu tysięcy osób. W petycji skierowanej do najwyższych organów samorządu lekarskiego czytamy m. in.:

„(…) proszę  Państwa i cały samorząd lekarski o konsekwentną obronę prof. Bogdana Chazana przed bezprecedensową kampanią pomówień ze strony skrajnych środowisk politycznych, które poprzez atak na dobre imię i dorobek wybitnego lekarza oraz naukowca chcą zastraszyć polskich lekarzy i personel medyczny, wierny zawodowym zasadom etycznym i swemu sumieniu.

(…) Wierzę, że samorząd zawodowy lekarzy okaże swą niezależność od nacisków politycznych i społecznych, raz jeszcze potwierdzając, że polscy lekarze mogą wykonywać swój zawód w zgodzie ze słowami przysięgi Hipokratesa – Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją”.

RoM

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram