Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zapisy dotyczące pozyskiwania przez służby informacji o Polakach są niekonstytucyjne. Podobnie oceniony został brak zewnętrznego organu kontrolującego takie poczynania. W komentarzu do tego orzeczenia komendant główny policji gen. insp. Marek Działoszyński zapowiedział, że policja stworzy taką „niezależną” instytucję.
Wyrok Trybunału jest efektem skargi złożonej przez Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Prokuratora Generalnego dotyczącej dostępu do bilingów i reguł stosowania kontroli operacyjnej. Lista związanych z tym problemów jest długa. Wykorzystanie bilingów przez służby nie jest przez nikogo kontrolowane. Prawo nie uwzględnia żadnych obostrzeń w tym zakresie, nawet jeśli chodzi o osoby objęte tajemnicą dziennikarską, adwokacką i lekarską. Osoby, po których dane sięgnięto, nie są o tym informowane. Nie przewidziano także regulacji określających ich niszczenie.
Wesprzyj nas już teraz!
Niekonstytucyjne regulacje przestaną obowiązywać, ale dopiero po 18 miesiącach. Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, komentując sprawę, stwierdził, że Trybunał dopatrzył się jedynie „niedoskonałości” w obowiązującym prawie.
Szybko zareagował komendant główny policji gen. insp. Marek Działoszyński. Stwierdził, że w policji powstanie „instytucja niezależnego pełnomocnika”, który „będzie mógł nadzorować pozyskiwanie i wykorzystywanie przez funkcjonariuszy danych retencyjnych, czyli tzw. billingów”. Będzie ona wzorowana na rozwiązaniach przyjętych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Rozumienie „niezależności” policyjnego pełnomocnika pozostaje jednak owiane tajemnicą.
Orzeczenie Trybunału dotyczy przepisów regulujących działalność Policji, Straży Granicznej, kontroli skarbowej, Żandarmerii Wojskowej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrzego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Źródło: money.pl, trybunal.gov.pl, isp.policja.pl
mat
