Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu rozpatrzy sprawę legalizacji tzw. homo-małżeństw w Europie. Pozew złożyli pederaści i lesbijki, których związki – zawarte w różnych krajach – nie zostały uznane we Włoszech. Chociaż w konwencji o prawach człowieka nie ma przepisu, który gwarantowałby pederastom i lesbijkom prawo do zawarcia małżeństwa, sędziowie trybunału postanowili powołać się na przepis o prawie do prywatności.
Trybunał Praw Człowieka zgodził się zająć sprawą „Orlandi i inni przeciwko Włochom”, w której sześć par osób tej samej płci skarży władze Włoch z powodu nieuznania tzw. małżeństw jednopłciowych zawartych w krajach, w których tego typu związki są legalne.
Wesprzyj nas już teraz!
Włochy nie uznają ani związków partnerskich, ani tym bardziej tzw. małżeństw jednopłciowych. Homoseksualiści skarżą się, iż naruszono ich prawo do prywatności i są dyskryminowani ze względu na „orientację seksualną”.
Trybunał będzie badał, czy władze Włoch, odmawiając uznania związków, nie naruszyły prawa skarżących do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, gwarantowanego w art 8 § 2 konwencji o prawach człowieka. Ponadto, sędziowie mają odpowiedzieć na pytanie, czy skarżący faktycznie doznali dyskryminacji z powodu niemożności uznania ich związków we Włoszech i w jaki konkretny sposób zostali pokrzywdzeni.
Sędziowie zamierzają odwołać się do art. 8 konwencji o prawach człowieka, chroniącego prawo do prywatności, ponieważ nie ma żadnego przepisu, który przyznawałby pederastom i lesbijkom prawo do zawierania małżeństw. We wcześniejszej decyzji w sprawie Schalk i Kopf przeciwko Austrii, trybunał orzekł, że konwencja chroni małżeństwo tradycyjne, tj. małżeństwo mężczyzny i kobiety.
Źródło: turtlebayandbeyond.org, AS