Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski, zaznaczył w rozmowie ze swoim odpowiednikiem Israelem Katzem, że śledztwo w sprawie śmierci Polaka z rąk izraelskich żołnierzy prowadzi polska prokuratura, a cała kwestia powinna być rozpatrywana „w kategorii kryminalnej”.
„Polski minister spraw zagranicznych wyraził oburzenie z zszokowanie tym, co się wydarzyło w Gazie, stwierdził, że to co się stało, jest niewytłumaczalne i zwrócił się o wyjaśnienie tej kwestii do władz Izraela. Minister Katz ze swej strony wyraził kondolencje dla rządu, narodu, a także dla rodziny polskiego wolontariusza, pana Daniela, który zginął w wyniku ostrzału, zapewnił, że sprawa zostanie wyjaśniona” – powiedział dziennikarzom rzecznik MSZ, Paweł Wroński.
Dodał, że szef polskiego MSZ zaznaczył w rozmowie, że śledztwo w tej sprawie prowadzi polska prokuratura, a cała kwestia powinna być rozpatrywana „w kategorii kryminalnej”. W odpowiedzi, relacjonował Wroński, szef polskiej dyplomacji usłyszał ze strony ministra Katza zapewnienie, że izraelskie śledztwo „będzie miało charakter niezależny”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sikorski miał podnieść dodatkowo fakt, że działająca w Strefie Gazy organizacja humanitarna World Central Kitchen (WCK) jest organizacją całkowicie apolityczną, która zasłużyła się w przeszłości pomocą Ukrainie, ale też pomagała również – po ataku 7 października 2023 r. – Izraelczykom, ewakuowanym z zagrożonych terytoriów.
„Tym bardziej zatem sprawa jest tragiczna, niezrozumiała i traktujemy ją tutaj w Polsce z najwyższą uwagą, również z tego względu, że zginął w niej jeden z naszych obywateli niosących pomoc głodnym ludziom w Gazie” – powiedział rzecznik MSZ.
PAP / oprac. PR
Polak wśród śmiertelnych ofiar izraelskiego ataku. Próbował dostarczyć żywność do Strefy Gazy