Zwolennicy wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej twierdzą, że jest to jedyna szansa na uniknięcie przymusowego przyjmowania imigrantów. Zarzucają, że Unia uniemożliwia rządowi realizację obiecanego przed wyborami ograniczenia liczby przybyszów. Pojawiają się też głosy o potrzebie ograniczenia obywatelom UE wstępu na teren Wysp Brytyjskich. Tymczasem prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zdecydował się udzielić wsparcia zwolennikom pozostania Wyspiarzy w UE. Groził trudnościami w negocjacjach handlowych w przypadku Brexitu.
Brytyjska minister spraw wewnętrznych Theresa May przyznała w rozmowie z BBC, że kontrola migracji jest trudniejsza w warunkach wolnego przepływu osób obowiązującego w UE. Twierdzenie to okazało się wodą na młyn dla zwolenników opuszczenia Unii przez Albion. Iain Duncan Smith, opowiadający się za Brexitem były sekretarz pracy i emerytur, powiedział, że Unia Europejska uniemożliwia rządowi realizację obiecanego wyborcom ograniczenia imigracji. Jego zdaniem do realizacji tego celu niezbędne jest opuszczenie Wspólnoty.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei minister sprawiedliwości Dominic Raab stwierdził ponadto w rozmowie z „Sunday Politics”, że Wielka Brytania w trosce o bezpieczeństwo granic może wprowadzić ograniczenia dla obywateli UE pragnących dostać się na brytyjskie terytorium. Zasada ta może też działać w drugą stronę. Obecnie Wielka Brytania nie ma prawa zatrzymywać na granicy unijnych obywateli, o ile nie stanowią oni bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa.
Atmosferę przed brytyjskim referendum podgrzał amerykański prezydent Barack Obama. Stwierdził on, że w przypadku opuszczenia Wspólnoty przez Brytyjczyków, negocjacja amerykańsko-brytyjskiego porozumienia handlowego może zająć nawet 10 lat. Słowa te spotkały się z ostrym sprzeciwem. Stanowczo zaprotestował między innymi lider eurosceptycznej United Kingdom Independence Party Nigel Farage.
Pod wpływem krytyki Obama tłumaczył się, że jego celem nie było straszenie Brytyjczyków. Stwierdził jednak, że w przypadku opuszczenia Unii, Wielka Brytania znalazłaby się na końcu kolejki negocjujących porozumienie handlowe, a rozmowy tego typu zajmują dużo czasu.
Referendum dotyczące ewentualnego opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię odbędzie się 23 czerwca 2016 r. Kraj ten należy do wspólnoty od 1973 r.
Źródła: theguardian.com / echo-news.co.uk
mjend