Co najmniej trzech członków holenderskiego gangu motocyklowego dołączyło do kurdyjskich bojowników walczących z Islamskim Państwem. Holenderskie władze dały ochotnikom zielone światło.
Informację o ochotnikach, którzy dołączyli do kurdyjskich formacji walczących z terrorystami, potwierdził lider gangu motocyklowego – Klaas Otto. Mężczyźni pochodzą z Amsterdamu, Rotterdamu i Bredy.
Wesprzyj nas już teraz!
Według pojawiających się doniesień do Kurdów dołączyli także amerykańscy ochotnicy. Wśród nich ma być także były żołnierz Brian Wilson. – Wszystko jest w porządku. Kurdowie są bardzo miłymi ludźmi, bardzo gościnni – podkreślał w rozmowie z zachodnią agencją informacyjną.
– Dołączanie do zagranicznych sił zbrojnych było wcześniej karane, teraz już nie jest – podkreślił Wim de Bruin, rzecznik holenderskiej prokuratury. O ile holenderscy obywatele nie dołączają do grup terrorystycznych ani do formacji walczących z holenderskim wojskiem, taki czyn nie podlega karze. Amsterdam sprawdzi jedynie, czy bikerzy walcząc z Państwem Islamskim nie popełnią zbrodni ściganych międzynarodowo.
Źródło: rt.com
mat