Jak poinformowało polskie MSZ w ataku terrorystycznym w Tunisie zginęło dwóch Polaków, kolejnych dwóch naszych rodaków uznano na razie za zaginionych. Bojownicy Państwa Islamskiego od jakiegoś czasu nawoływali do zamachu w Tunezji.
– Jeśli ten atak został przeprowadzony przez Państwo Islamskie, to nie wziął się on znikąd – oceniła Rita Katz, z SITE Intelligence Group, organizacji zajmującej się śledzeniem aktywności dżihadystów w internecie.
Wesprzyj nas już teraz!
Przedstawiciele Państwa Islamskiego od dłuższego czasu nawoływali swoich tunezyjskich zwolenników do przeprowadzenia zamachu na terenie kraju. Okres, w którym doszło do ataku, nie jest zresztą przypadkowy, wszak dramatyczne wydarzenia rozegrały się w czasie intensywnej rekrutacji internetowej Tunezyjczyków przez wyznawców allaha z Państwa Islamskiego.
I tak 15 marca Państwo Islamskiego opublikowało w internecie nagranie, na którym jeden z bojowników doradza bandytom z Boko Haram jak prowadzić dżihad. Przy okazji jednak wezwał również muzułmanów z Tunezji, by poszli śladem nigeryjskich morderców.
– Na co czekacie, gdy wasi bracia ścigają się ze sobą ogłaszając swoje zobowiązania wobec tego błogosławionego państwa? Powinniście dołączyć do swoich braci – mówił bojownik.
Jeszcze tego samego dnia inna grupa dżihadystów nagrała specjalny film-przesłanie do tunezyjskiej grupy powiązanej z Państwem Islamskim Jund al-Khalifah. – Poczekajcie na dobrą nowinę, która przyniesie wam radość i przyniesie radość muzułmanom w ogóle – ogłaszali muzułmanie.
Grupa wyznawców Allaha zaatakowała w środowe popołudnie siedzibę tunezyjskiego parlamentu. Następnie, wraz z zakładnikami, zamachowcy zabarykadowali się w budynku muzeum Bardo. Do akcji wkroczyli antyterroryści. Początkowo negocjowano z bandytami. W końcu padły strzały, których następstwem był szturm oddziałów specjalnych na budynek muzeum. Po stronie napastników zginęły dwie osoby. Zabity został również jeden policjant. Znacznie więcej ofiar jest wśród zakładników – premier Tunezji podał informację o 21 zabitych, wśród nich jest dwóch Polaków, 5 Japończyków, 4 Włochów, 2 Hiszpanów, 2 Kolumbijczyków, Francuz i Australijczyk. Według zarówno tunezyjskich jak i europejskich komentatorów zamach wymierzony był bezpośrednio w zachodnich turystów, nie w mieszkańców Tunezji.
Źródło: tvn24.pl/pch24.pl
ged