Krótko po wejściu w życie porozumienia między Unią Europejską a Turcją władze w Ankarze zdecydowały o odebraniu chrześcijańskim mnichom klasztoru. To kolejny akt wrogości Turków wobec wyznawców Chrystusa.
Turcja zaostrza swój kierunek wobec chrześcijańskich Kościołów – informuje dziennikarz niemieckiej katolickiej agencji informacyjnej KNA. Do bezprzykładnego wydarzenia doszło niedawno na wyspie Heybeliada, znanej też pod grecką nazwą Chalki. W ciągu zaledwie jednej nocy przegnano ze znajdującego się tam klasztoru mnichów. Jak podaje niemiecka media powołując się na turecką wspólnotę chrześcijańską, wkrótce w zawłaszczonym przez państwo budynku powstać ma siedziba straży pożarnej. W ręce władz przeszedł też kościół pw. Przemienienia Pańskiego. Wszystko odbyło się 5. kwietnia.
Wesprzyj nas już teraz!
Winekl zwraca uwagę, że to niebywałe działanie miało mijesce krótko po wejściu w życie umowy między Unią Europejską a Turcją. Europejczycy jednak całkowicie przymykają oczy na łamanie przez Ankarę podstawowych zasad poszanowania wolności religijnej chrześcijan. KNA przypomina, że dosłownie na 48 godzin przed zagarnięciem klasztoru na Chalkis o problemie mówił na antenie niemieckiej telewizji szef Zielonych Cem Özdemir, sam posiadający tureckie korzenie. – W Turcji bezcześci się kościoły, chrześcijańskie wspólnoty pozbawia się własności – przekonywał. Jednak ani ta wypowiedź ani późniejsze wydarzenie nie wywołały żadnej reakcji głównej architekt porozumienia między UE a Turcją, kanclerz Angeli Merkel.
Zamykanie chrześcijańskich instytucji na wsypie Chalkis ma długą historię. Jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku marynarka wojenna przejęła jeden ze znajdujących się tam klasztorów. Z kolei na początku lat 70. państwo zlikwidowało słynne w świecie prawosławnym seminarium duchowne.
„Ulotki reklamowe obiecują bajkową podróż do Turcji i przyciągają takimi hasłami jak Majestatyczne skały z kościołami z początków chrześcijaństwa. Jednak chrześcijańska mniejszość nie czuje się tam jak w krainie baśni. Chrześcijanie są coraz częściej wystawieni na szykany” – wskazuje Winkel.
Dziennikarz przypomina, że jeszcze na początku XX wieku aż 30 proc. ludności Turcji wierzyło w Chrystusa. Dziś, ze względu na politykę religijną ostatnich dziesięcioleci, chrześcijanie to tylko 0,2 proc. ludności. 99 proc. wyznaje islam.
Dyskryminacja chrześcijan trwa według KNA w najlepsze. Obecnie żadna parafia, diecezja czy zakon nie mają statusu prawnego. To oznacza, że nie mogą nabywać żadnej własności ani skarżyć się przed sądem, nawet, gdy chodzi o bezprawne odebranie klasztoru.
Dziś w Turcji chrześcijanie stanowią zaledwie 0,2 proc. społeczeństwa. 99 proc. wyznaje islam, choć jeszcze na początku XX wieku chrześcijan było w Turcji blisko 30 proc. Od początku I wojny światowej kilka milionów wyznawców Chrystusa zostało jednak z kraju nad Bosforem wysiedlonych lub zgoła wymordowanych.
Źródło: kath.net, kna, pch24.pl
Pach