25 sierpnia 2016

Turcja ma około 6 tysięcy „informatorów” w Niemczech. Oznacza to, że obecnie znacznie większa liczba obywateli jest „monitorowanych” niż w okresie zimnej wojny, gdy na terenie RFN operowali agenci Stasi – przekonuje niemiecki ekspert.


W Niemczech mieszka około 3 mln osób o tureckich korzeniach, co oznacza, że każdy z „informatorów” tureckiej agencji wywiadowczej MIT może być odpowiedzialny za „monitorowanie” około 500 osób. To stanowi większy odsetek niż Stasi miała w RFN – mówi ekspert ds. służb wywiadowczych Erich Schmidt-Eenboom. – Dla porównania – wyjaśniał Schmidt-Eenboom gazecie „Die Welt”- Stasi miała około 10 tys. agentów w Niemczech Zachodnich w celu monitorowania populacji liczącej mniej więcej 60 milionów osób. Oznacza to, że na jednego agenta przypadało 6 tys. osób.

Wesprzyj nas już teraz!


Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego, czyli tajna policja NRD, znana również jako Stasi szpiegowała miliony osób do końca zimnej wojny i zjednoczenia Niemiec. Agenci tej jednostki zaangażowani jednak byli przede wszystkim w zbieranie informacji wojskowych, wywiad polityczny i gospodarczy w RFN. Tymczasem – wg Schmidt-Eenbooma – MIT koncentruje się na monitorowaniu byłych obywateli. – Tu nie chodzi o rozpoznanie wywiadowcze, ale coraz częściej o represje – mówił.  

Od nieudanej próby zamachu stanu w Turcji, do której doszło w zeszłym miesiącu, prezydent Recep Tayyip Erdogan prowadzi „masowe czystki”. Do więzienia trafiają naukowcy, dziennikarze i proatlantyccy oficerowie (aresztowano rekordową liczbę generałów pro natowskich).

Erdogan oskarżył o próbę wywołania puczu duchownego, przebywającego na dobrowolnym wygnaniu w USA – Muhammada Fethullaha Gülena. – Wewnętrzne konflikty między Gülenem i Erdoganem, między Kurdami i Turkami zostały przeniesione do Niemiec i mają one wpływ na wewnętrzny spokój – przekonuje ekspert.

Informatorzy w Niemczech są często zwolennikami Erdogana i „większość z nich pracuje z poczucia patriotyzmu za darmo” – dodaje Schmidt-Eenboom. Ci informatorzy wywierają presję na Kurdów, zwolenników Gülena i inne osoby postrzegane jako przeciwników. Wzajemnie grupy te wzywają do bojkotu firm, zamieszczają negatywne publikacje lub grożą członkom rodzin „przeciwników.”

Ci, którzy znajdują się pod ich presją mogą pójść na policję poskarżyć się, ale w praktyce sytuacja jest trudna  do opanowania w społeczeństwie niemal równoległym, jakie tworzą – dodał ekspert. Jego zdaniem, rząd w Berlinie „przymyka  oko” na takie zgłoszenia, ponieważ Turcja jest ważnym partnerem, mającym pomóc rozwiązać kryzys uchodźców.

Turecka populacja jest największą mniejszością etniczną w Niemczech. Wielu Turków przybyło do kraju w latach 60., gdy niemiecka gospodarka potrzebowała rąk do pracy.

W ciągu ostatniego roku wzrosły napięcia między rządem a ludnością kurdyjską w Turcji po tym, jak porozumienie o zawieszeniu broni między rządem w Ankarze a Kurdami rzekomo naruszyli bojownicy ze strony Partii Pracujących Kurdystanu.

Polityk Partii Zielonych, Hans-Christian Ströbele wezwał w poniedziałek niemiecki parlament do omówienia „wywrotowych działań tureckiego wywiadu w Niemczech,” gdy tylko posłowie powrócą z letniej przerwy.

Przewodniczący komisji ds. Turcji, Clemens Binninger, zgodził się, że rola MIT powinna być jak najszybciej omówiona na forum komisji. Binninger z konserwatywnej partii CDU kanclerz Angeli Merkel powiedział „Die Welt,” że „ostatnie wydarzenia w Turcji mają wpływ nie tylko na sytuację bezpieczeństwa, ale także potencjalnie na współpracę niemieckiej agencji wywiadowczej z agencją turecką”.

 

Źródło: thelocal.de, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram