Arcybiskup Turynu Cesare Nosiglia oczekuje natychmiastowego zwrotu relikwii św. Jana Bosko, skradzionej z kościoła w miejscowości Castelnuovo don Bosco, w miejscu jego urodzenia w 1815 roku.
Wieczorem w piątek 2 czerwca nieznani sprawcy wynieśli relikwiarz zawierający mózg słynnego opiekuna młodzieży podczas nabożeństwa w ramach przygotowań do uroczystości Zesłania Ducha Świętego, gdy kościół wypełniony był wiernymi. Kradzież stwierdzono po wyjściu ludzi.
Wesprzyj nas już teraz!
Prowadzący dochodzenie karabinierzy i prokuratura w Asti nie wykluczają żadnej hipotezy. Kradzieży mógł się dopuścić ktoś, kto liczy na okup, osoba niezrównoważona psychicznie, jak również antyklerykalni ekstremiści lub sataniści. W każdym razie, oświadczył arcybiskup, „mamy do czynienia z całkowitą nędzą moralną”.
Rektor kościoła, w którym przechowywana była relikwia świętego, ks. Ezio Orsini oświadczył, że „o ile można ukraść relikwię, to nie można pozbawić księdza Bosko pielgrzymów, którzy codziennie odwiedzają to miejsce”. – Liczymy na to, że święty poruszy serce osoby, która popełniła ten czyn, by go naprawiła – ma nadzieję włoski salezjanin.
Przypomina się, że w roku 2011 skradziono relikwię księdza Jana Bosko w nadmorskiej miejscowości Alassio w Ligurii. Była to wtedy kość dłoni świętego, przechowywana w tamtejszym kościele Matki Bożej Anielskiej.
KAI
MWł